Rafał Wąsowicz
– To jest już nasza druga skarga, w poprzedniej kadencji składaliśmy skargę, kiedy marszałek więcej środków unijnych zamierzał przeznaczyć na drogi, niż na kolej – wówczas Komisja Europejska naszą skargę uznała, część środków z dróg została przeznaczona na transport kolejowy – tłumaczy Wąsowicz.
– Teraz mamy sytuację powtórzoną, uważamy, że unijne środki powinny być przeznaczone na rozwój zrównoważony, ale nie tylko na ścieżki rowerowe czy, jak się teraz mówi, na budowę obwodnic – bo 300 mln zł ma kosztować budowa 14 obwodnic w naszym województwie. Nie mamy zarzutu do środków wydatkowanych na Przewozy Regionalne, tylko do tego, że marszałek nie reaktywuje linii, które są nieczynne. Od 20 lat w naszym regionie nie reaktywowaliśmy żadnej linii kolejowej, inne województwa robią to za środki unijne – podkreśla.