Paweł Rajewski
Aktualnie mamy szczyt zakażeń koronawirusem. W sierpniu w naszym regionie potwierdzono ponad 2 tysiące zakażeń, ale może być ich nawet 10, czy 15 razy więcej. Fala koronawirusa może się niebawem pokryć z falą zachorowań na grypę.
Czy lekarze są w stanie określić, jaki wariant grypy będzie w tym roku dominującym? - Niestety, tego nie jesteśmy w stanie przewidzieć. Generalnie wirus grypy przebiega też stosunkowo łagodnie, ale boimy się powikłań – mówi dr Rajewski. - Boimy się konsekwencji te powikłania. Mogą spotkać każdego, nie tylko osoby starsze, ale również młode. Powikłania są groźne – to na przykład zapalenie mięśnia sercowego, ciężkie zapalenie płuc, czy zapalenie opon mózgowych i mózgu. Widziałem już osoby młode, 20, 30-letnie, które musiały mieć – w konsekwencji zakażenia grypą - wykonany przeszczep serca.
Światowa Organizacja Zdrowia informowała ostatnio o wzroście zachorowań na małpią ospę. - Zdecydowanie trudniej się nią zarazić niż na przykład grypą - mówił dr Rajewski.