Grażyna Dziedzic
Od 1 kwietnia nie będzie prac domowych w najmłodszych klasach szkół podstawowych, a w klasach IV–VIII zadania będą nieobowiązkowe i nieoceniane. O rewolucji w edukacji rozmawialiśmy z kujawsko-pomorską kurator oświaty Grażyna Dziedzic.
Jej zdaniem rezygnacja z prac domowych to dobra decyzja, dzięki której rodziny zyskają więcej czasu dla siebie. – Ciągle o tym mówimy, że brakuje nam, rodzicom, czasu na to, żeby z dzieckiem po prostu być i rozmawiać, że oddalamy się od naszych dzieci, tyle jest problemów psychologicznych – to nie jest zupełna rezygnacja z zadań domowych, bo przecież zadania ustne, zadania pamięciowe i w ogóle utrwalanie materiału jako takie będzie cały czas funkcjonowało i żeby móc się przygotować do wypowiedzi w szkole, do sprawdzianów, klasówek – przecież one nie znikają z mapy edukacyjnej – więc zmienia się tylko część tych wymagań, i chyba z takim oczekiwanym skutkiem, pozytywnym, zwłaszcza dla dzieci najmłodszych – oceniła.