Jan Rulewski
- Bydgoski Marzec 1981 nie ma należnego mu miejsca w historii - mówił w „Rozmowie dnia” Polskiego Radia PiK Jan Rulewski.
- Bydgoski Marzec był jednym z najważniejszych wydarzeń w drodze do odzyskania pełnej niepodległości. To, co wydarzyło się w Bydgoszczy w 1981 roku pokazało, że potrafimy być jednością w walce o wspólną sprawę. To był przełomowy moment - nigdy wcześniej i nigdy później Polacy nie byli tak zjednoczeni - mówił Rulewski. - Było powstanie, w którym brali udział partyjni, bezpartyjni, dziennikarze – zwłaszcza bydgoscy, którzy łaknęli wolnego słowa, radni z Komitetu Wojewódzkiego Partii też się przeciwstawili totalitarnej władzy. (...)
Zdaniem legendarnego działacza „Solidarności” po tym, co stało się 43 lata temu w Bydgoszczy, nastąpił przełom. - Nie tylko doszło do niespotykanego wcześniej zjednoczenia narodu, ale też do kluczowych decyzji w szeregach władzy. Mam w tej sprawie nowe informacje - mówił Jan Rulewski. - To jest nowa wiadomość, której nigdzie nie publikowałem. W Warszawie - tak mi mówił jeden z doradców - rządziły trzy rządy: promoskiewski, propolski i ubecki. Rząd propolski to byli Kania i Jaruzelski, promoskiewski - Olszewski i Grabski. Zwyciężyła wówczas opcja ubecka, bo oni nieoczekiwanie powiedzieli: „nie będziemy już rozmawiać”. Niespodziewanie Rakowski kilka dni później stwierdził: „partia się nie cofnie, bo nie ma się gdzie cofnąć”. Powiedział to prowokacyjnie tu w Bydgoszczy. (...)
Czekamy na Państwa pytania - można je zadawać pisząc na adres: rozmowadnia@radiopik.pl