Krzysztof Kukucki
Agnieszka Marszał: Chcę z Panem porozmawiać o inwestycjach, które wzbudzają duże zainteresowanie i dużo emocji, nie tylko wśród polityków – Centralnym Porcie Komunikacyjnym i inwestycjach w energię atomową. Na początek dwa krótkie pytania - jako senator i wiceminister mówi Pan „tak" dla CPK?
Krzysztof Kukucki: I tak, i nie. Tak dla komponentu kolejowego - to w 100 procentach - szczególnie dla scenariusza, który jakiś czas temu zaproponował samorząd Włocławka i który jest najlepszy.
A jako mieszkaniec Włocławka i regionu jest Pan za Centralnym Portem Komunikacyjnym?
- Tak, ale nie kosztem mieszkańców, tylko z wykorzystaniem linii 18 – tak, jak to zaproponowaliśmy kilka lat temu, gdy jeszcze jako samorządowiec rozmawiałem o tym z ówczesnym ministerstwem.
W rozmowach, które obecnie się toczą mówi się dużo porcie lotniczym, a właściwie prawie nie wspomina o Kolei Dużej Prędkości. Z kolei Pana „tak” jest skierowane głównie w stronę inwestycji w kolej?
- Dlatego, że to szansa na realny wybór dla Polek i Polaków, którzy niekoniecznie chcą przemieszczać się między miastami samochodami, stać w korkach w tych miastach. Kolej jest dużo wygodniejsza i dobrze byłoby, żeby była jeszcze szybsza.
We Włocławku plany budowy tej linii kolejowej wzbudzały dużo emocji. Mieszkańcy stanęli w obronie swoich gruntów i swoich domów. Pan mówi o scenariuszu, zaproponowanym w czasie wstępnych rozmów, kiedy jeszcze był Pan zastępcą prezydenta Włocławka. Można to jakoś pogodzić? Poprowadzić te linie tak, żeby jeszcze bardziej zminimalizować straty, jeśli chodzi o wywłaszczanie mieszkańców?
- Tak uważamy, zresztą to było też stanowisko przyjęte przez Radę Miasta Włocławek. Uważaliśmy wówczas, że poprowadzenie Kolei Dużej Prędkości z okolic Łodzi na prawy brzeg Wisły - po to, żeby wrócić na jej lewy brzeg, co wymusiłoby budowę dwóch mostów przez rzekę - nie jest optymalnym rozwiązaniem. Proponowaliśmy, żeby od Łodzi Kolej Dużej Prędkości skierować do Płocka. Na lewym brzegu Płocka mogłaby wtedy powstać stacja, która obsługiwałaby tę część naszego kraju, a następnie kolej wracałaby na ślad linii nr 18, która funkcjonuje od końcówki XIX wieku i poprzez modernizowanie tej linii dojeżdżałaby do Włocławka. Dopiero we Włocławku odbijałaby w kierunku Grudziądza i dalej do Gdańska. W tym wypadku potrzebny byłby jeden most kolejowy, a nie dwa. Wydawało nam się, że to prosty rachunek ekonomiczny.
Przedstawiałem nawet osobiście ówczesnemu ministrowi Horale tę koncepcję, nie znalazła ona jednak odzwierciedlenia w późniejszych pracach projektowych. Myślę, że można by spróbować jeszcze do tej koncepcji wrócić, tym bardziej, że jesteśmy na etapie audytu całego wyzwania inwestycyjnego, jakim jest Centralny Port Komunikacyjny wraz z Koleją Dużych Prędkości. (...)
Jeżeli patrzymy na interes województwa kujawsko-pomorskiego - tej części byłego województwa włocławskiego - komponenty samochodowy i kolejowy są dla nas na pewno szansą. Dają nam potencjał na rozwój i myślę, że warto o nie dbać – tak, żeby jeden i drugi komponent powstał. (…) Co do lotniska – chciałbym, żebyśmy finalną decyzję podejmowali na chłodno, bez politycznych emocji. Trzeba ocenić, na ile te dosyć ambitne scenariusze, dotyczące ruchu lotniczego są realne i mogą przełożyć się na wzmocnienie gospodarki. (...)