por. Paweł Banasiak
Michał Jędryka: Mija pięć lat od powołania 8. Kujawsko-Pomorskiej Brygady Wojsk Obrony Terytorialnej. Już w starożytnych czasach 5 lat to był taki pierwszy czas na podsumowanie, tzw. primum lustrum - tak to się nazywało w Rzymie. Co się zmieniło przez te pięć lat?
ppor. Julia Rozworowska: Pięć lat to jest ten czas, kiedy możemy powiedzieć coś więcej o naszej Brygadzie Wojsk Terytorialnych i o naszym działaniu. Pięć lat to przede wszystkim trzy już działające bataliony. Kolejny z batalionów we Włocławku niebawem zacznie funkcjonować. Obecnie służy 2200 żołnierzy WOT. Jest podział: są żołnierze zawodowi, są żołnierze ochotnicy. Żołnierze ochotnicy to 90 procent stanu całej brygady. Bardzo ciężko mówić o naszej działalności tylko w liczbach, ponieważ tych akcji jest bardzo dużo. Tylko w minionym roku odbyliśmy ponad 170 różnych szkoleń, jeśli chodzi o działanie całej całej brygady. Było ponad 25 przysiąg, dodatkowo jest to współpraca z jednostkami samorządu terytorialnego. Mówiąc o żołnierzach możemy powiedzieć o ich bezpośrednich działaniach, chociażby o oddawaniu krwi. W minionym roku żołnierze oddali ponad 200 litrów krwi. Uczestniczymy w działaniach w całym województwie. Mamy bataliony wysunięte w najważniejszych miastach, czyli w Inowrocławiu, w Toruniu, w Grudziądzu, wkrótce zaczniemy stacjonować także we Włocławku.
Chciałem zapytać o pewną zmianę jakościową. Niemal rok temu wybuchła wojna za naszą wschodnią granicą. Jak to podziałało na was, jako żołnierzy? Przedtem zupełnie inaczej myślało się o tej służbie, o wojsku, o swoim losie.
Podziałało to w taki sposób, że pojawiło się jeszcze więcej kandydatów na żołnierzy. Okazało się, że polskie społeczeństwo chce służyć sąsiadom, rodzinie, że jest zdyscyplinowane i nasze motto czyli, „Zawsze gotowi-zawsze blisko" pokazuje, że po pierwsze, musimy się szkolić w zupełnie innym zakresie i to właśnie robimy, bo rok 2023 będzie dla naszej brygady rokiem praktycznych szkoleń. Zmieniamy także specyfikę szkolenia. Czujemy się potrzebni, jesteśmy w działaniu, bo jesteśmy zarówno na wschodniej granicy - już prawie 600 dni. Funkcjonujemy, zapewniamy bezpieczeństwo na wschodniej granicy, jak również byliśmy obecni przy współpracy z uchodźcami od samego początku (...).