dr Paweł Rajewski
Marcin Kupczyk: Mamy już wzrost średniej liczby zakażeń i będziemy obserwować dalsze wzrosty - poinformował o tym niedawno minister zdrowia Adam Niedzielski. Nie uda się uniknąć tego scenariusza?
Dr Paweł Rajewski: Wydaje się, że rzeczywiście nie uda się, a to co obserwowaliśmy w ostatnich miesiącach, czyli zakończenie trzeciej fali koronawirusa SARS-CoV-2 nie oznaczało, że epidemia się skończyła. Oznaczało tylko, że epidemia wyraźnie wyhamowała i wraz z tym, że wirus mutuje, tworzą się nowe warianty, najczęściej bardziej zakaźne, łatwiej się przenoszą, czasami bardziej agresywne, Jeżeli nie szczepimy się i koronawirus jest w naszej populacji, jest duża transmisja - jest to normalne, że będzie lub będą następne fale - czwarta, może piąta. Przypuszczam, że ta czwarta fala będzie oscylowała zaledwie w kilku tysiącach i obym miał rację, aczkolwiek będzie to odczuwalne.
16 mln osób zaszczepionych to za mało by powstrzymać czwartą falę, tym bardziej, że na horyzoncie mamy nowy rok szkolny i nowy rok akademicki - tak mówią niektórzy eksperci. Czy Pan podziela ich obawy?
Za mało, żeby powstrzymać czwartą falę, za mało, żeby zakończyć epidemię, za mało, żeby powstrzymać koronawirusa, ale tak jak wspomniałem poprzednio, że jeżeli koronawirus będzie w naszej populacji, będzie go dużo a dużo osób nie będzie zaszczepionych, będzie miał większą tendencję do rozprzestrzeniania się, a tym samym do tworzenia nowych wariantów, nowych mutacji, a więc zdecydowanie za mało, aczkolwiek mnie to nie dziwi. Proszę zobaczyć jak wyglądają rokroczne szczepienia przeciw grypie sezonowej w Polsce, a jak na przykład wyglądają w innych krajach europejskich.
Szczepienie nie daje nam bezpieczeństwa na zawsze, prawda? Jak długo po zaszczepieniu możemy być spokojni?
Szczepienie rzeczywiście jest najlepszą metodą profilaktyki chorób zakaźnych. Dzięki szczepieniom z wieloma chorobami zakaźnymi, szczególnie wieku dziecięcego, udało nam się załagodzić, część wyeliminować, jak na przykład ospę prawdziwą. Szczepienia najczęściej trzeba co pewien czas odnawiać, nie są do końca życia. My nie wiemy w tej chwili, czy to szczepienie, które obecnie mamy przeciwko COVID-19 czy to szczepionką mRNA czy wektorową czy one będą dawały trwałą odpowiedź czy nie. Obserwujemy, prowadzimy badania, ale nie wiadomo czy ta pamięć komórkowa, którą również nabywamy podczas szczepienia przy zetknięciu się z antygenem, jakim jest wirus, mimo że nam te przeciwciała spadną do poziomu małego, czy w zetknięciu z tym antygenem nasz organizm natychmiast nie wytworzy dużej liczby przeciwciał. To jest cały czas w formie badań. Oczywiście, jeżeli wirus będzie dalej mutował mogą powstać warianty, które będą odporne na szczepienia. Na razie warianty, które mamy obecnie najczęściej: Alfa, Beta, Gamma czy Delta szczepienie przeciw COVID-19 zmniejsza również ciężkość tej choroby oraz śmiertelność w przebiegu tych wariantów, ale może powstać taki wariant, którego, niestety, to szczepienie może nie objąć i wtedy na pewno będzie trzeba się doszczepić. Trzecia dawka szczepienia jest również rozważana u osób w podeszłym wieku oraz u osób z niedoborami odporności.
Zaczęliśmy mówić o wariancie Delta. Czy powinniśmy zacząć się już go bać tak na poważnie?
Delta jest następnym wariantem, który powstał. Wróćmy do sytuacji, kiedy mieliśmy ze stycznia - lutego, kiedy zaczęliśmy szczepić, kiedy skończyła się pierwsza fala koronawirusa i nagle powstał wariant brytyjski - wariant Alfa i rzeczywiście on wywołał dużą drugą falę. W tej chwili Delta również wywołuje falę w u naszych sąsiadów - we Francji, w Wielkiej Brytanii, ale tych poszczególnych liter alfabetu greckiego będzie jeszcze więcej i może tego alfabetu naprawdę nie starczyć, więc tutaj nie demonizowałbym, że akurat Delta i co będzie dalej... Koronawirus będzie mutować, nie możemy straszyć społeczeństwa, aczkolwiek musimy wyraźnie powiedzieć, jeżeli chcemy zakończyć epidemię, to musimy się szczepić, bo to tylko spowoduje, że nie będzie dalszych tych fal, a tymczasem musimy być przygotowani. Od szczepienia zależy również jakie te fale będą, jak duże. wektor Co prawda liczyłem, że czwarta fala pojawi się gdzieś w okolicy września. Prawdopodobnie będzie ona szybciej w Polsce, ale pamiętajmy, że im więcej osób jest wyszczepionych, im więcej osób przeszło COVID-19, tym te fale będą mniejsze. Jedyną metodą profilaktyki wydają się szczepienia i to, co obserwuję w krajach zachodnich, czyli tata odpowiedzialność społeczeństwa i przede wszystkim rządu, jeżeli chodzi o imprezy masowe, ba, nawet podejście do restauracji, do kina tylko dla osób zaszczepionych, z tzw. paszportem covidowym albo z wynikiem testu przeciwko SARS-CoV-2. Jest to rzeczywiście walka z epidemią, jeżeli osoby same, dobrowolnie nie chcą się szczepić, jest to metoda, gdzie w skłoni większość społeczeństwa, ale przede wszystkim daje bezpieczeństwo.
Ogromne protesty pojawiły się we Francji po zapowiedzi prezydenta tego kraju o tym, że restauracja, samolot, klub tylko dla zaszczepionych. Podobnie może być i u nas.
Przypominam, że nie jest to szczepienie obowiązkowe, ale patrząc na rozmiar pandemi, na liczbę zakażonych, liczbę zgonów z powodu COVID-19 rzeczywiście odnosimy się - lekarze, rządzący państwami - odnosimy się do tak zwanej solidarności i odpowiedzialności społecznej, że jednak nasze społeczeństwo będzie chciało się szczepić. Niestety tej próby nie przeszliśmy. Znowu w przestrzeni publicznej pojawiają się fake newsy, że jest eksperyment medyczny, że nie wiadomo co w tej szczepionce jest, że przejdzie na płód, że będzie bezpłodność i wiele, wiele innych, po to takie, że epidemii w ogóle nie ma, a koronawirus nie istnieje. Naprawdę są to bardzo krzywdzące tezy i budzące niechęć społeczeństwa i do szczepień i w ogóle nauki. Niestety, my nie odrobiliśmy pewnych lekcji w ostatnich latach, co do edukacji prozdrowotnej. Powinniśmy teraz skupić się na rzetelnej informacji, na medycynie opartej na faktach. Wtedy społeczeństwo z powrotem uwierzy w autorytety i z powrotem zaufa i będzie wiedziało, że jeżeli poleca to autorytet, że powinniśmy się szczepić, to pójdzie się zaszczepić, a nie usłyszy od sąsiadki: „Nie, nie szczep się” i posłucha sąsiadki czy mediów społecznościowych...