Łukasz Schreiber
Michał Jędryka: Co się stało w Sejmie? Solidarna Polska nie głosowała tak jak PiS? Przegłosowano wniosek opozycji dot. informacji ministra kultury. Opozycja się cieszy, czy ma z czego?
Łukasz Schreiber: I tak, i nie. Sama informacja, to ani straszna, ani fundamentalna sprawa. Nie ma tu nic do ukrycia. Raczej martwi styl w jakim to zrobiono, bowiem wystarczyłoby, żeby na posiedzeniu rządu, czy na spotkaniu władz, zasygnalizować taką chęć ze strony naszych koalicjantów i na pewno informacja mogłaby zostać w taki czy inny sposób przedstawiona. Nie rozumiem tego, to jak sądzę, to próba jakiegoś udowodnienia swojej siły, czy wartości, tylko, generalnie, jak pan zauważa, najbardziej z takiego zachowania cieszy się później opozycja. To przyćmiewa sprawy znacznie ważniejsze, tak jak to co dziś przedstawi premier odnośnie krajowego planu odbudowy, czy kwestia bezpiecznej infrastruktury, setek bezpiecznych przejść dla pieszych, które powstaną. (...).
W Sejmie rozgorzał też spór o VAT. Opozycja podnosi, media podnoszą, że 85 mld zł jest zaległości, o co chodzi?
Jak nie wiadomo o co chodzi, to zazwyczaj chodzi o pieniądze. Tak naprawdę PO próbuje przykryć swój własny wstyd, niechlubne osiągnięcie z czasów swoich rządów. Trzykrotne zwiększenie luki w VACIE, bo ona wtedy wzrosła z 8-9% do przeszło 25%, były pozorowane działania w ostatnim roku drugiej kadencji, oni mówią, że te działania polepszyły sytuację dzisiaj. Fakty są brutalne, przyznaje to nawet KE, którą trudno posądzić o nadmierną sympatię do naszego obozu. Z jej raportów jasno wynika, że dwukrotnie jest mniejsza ta luka, poziom ok. 12%, czyli znacznie poniżej średniej unijnej. To są fakty, a cała reszta to jest próba przykrywania tej rzeczywistości. To, że luka dalej istnieje to jest odkrycie na miarę Magellana. Trzeba pamiętać, że w każdym kraju w którym jest wolny rynek ta luka na jakimś poziomie będzie występowała. (...).