Tomasz Latos
Michał Jędryka: Dzisiaj odbędzie się posiedzenie sejmowej Komisji Zdrowia. Dlaczego pana o nie wnioskował?
Tomasz Latos: Dlatego, że trzeba porozmawiać, wyjaśnić, jaka jest aktualnie sytuacja. Tyle jest fake newsów rozpowszechnianych przez opozycję, tyle jest komentarzy, warto w związku z tym poznać sytuację, wiedzieć, jaka ona jest naprawdę. Zresztą, żeby być precyzyjnym, 8 grudnia również na mój wniosek, pani marszałek - bo przypomnę, że to pani marszałek zwołuje posiedzenie komisji, taką mamy procedurę od prawie roku, od marca - zwołała posiedzenie Komisji Zdrowia, która była poświęcona właśnie Narodowemu Programowi Szczepień i wtedy, mimo, że ani jedna osoba w Unii Europejskiej jeszcze nie była zaszczepiona, nawet jeszcze szczepionki nie były dopuszczone, to już wtedy rozmawialiśmy na temat przygotowań do szczepień. Minister bardzo szczegółowo przedstawił, jak wygląda podział na poszczególne grupy, w jakiej kolejności będzie szczepienie wykonywane, i odpowiadał na mnóstwo szczegółowych pytań posłów. To była bardzo dobra rozmowa, a teraz, po mniej więcej tygodniu od rozpoczęcia szczepień, warto abyśmy zobaczyli, jak to w szczegółach wygląda (...).
Postaram się, aby wszystkie pytania, które opozycja będzie miała do ministra, zostały dzisiaj zadane, aby ich zainteresowanie zostało w pełni zaspokojone. Druga sprawa dotycząca ilości szczepień - ja też chciałbym, żeby to nie było kilkadziesiąt tysięcy, tylko kilkaset tysięcy, natomiast my jesteśmy na tym etapie na trzecim miejscu w Unii Europejskiej za Niemcami i za bodajże Danią. Pamiętajmy, że jesteśmy dopiero na początku tej procedury. Szczepienia, zwiększanie liczby szczepień - to wszystko nabiera tempa (...).