Agnieszka Kłopotek
2025-01-14
Rok – o tyle ma być opóźniona budowa obwodnicy Tucholi. Okazało się, że jej planowany przebieg koliduje z gazociągiem na trasie Dworzysko – Chojnice. Jak dotąd nie udało się rozwiązać tego problemu, co wpływa na opóźnienia w realizacji tej inwestycji. – Będę interweniowała w tej sprawie – mówiła w „Rozmowie Dnia” Polskiego Radia PiK posłanka PSL–Trzeciej Drogi Agnieszka Kłopotek.
– Będę składała interpelację do ministra właściwego – Ministra Aktywów Państwowych w sprawie Polskiej Spółki Gazowej, będę prosiła o wyjaśnienia, na jakim etapie są ich uzgodnienia, dlaczego to tak długo trwa, kiedy można się spodziewać konkretnych rozwiązań – zapowiada posłanka.
Według pierwotnych ustaleń, droga miała zostać ukończona w 2027 roku. Wiadomo już, że tak się nie stanie. – Został podpisany aneks, założono, że realizacja zadania zakończy się do 2028, więc inwestycja jest przeciągnięta o rok, mam nadzieję, że może nie na wiosnę tego roku, ale na przykład latem ta łopata zostanie wbita – wskazuje Agnieszka Kłopotek.
Obwodnica Tucholi ma mieć około 10 kilometrów, a szacowany koszt jej budowy to 126 mln złotych.
Rafał Wąsowicz
2025-01-13
– To jest już nasza druga skarga, w poprzedniej kadencji składaliśmy skargę, kiedy marszałek więcej środków unijnych zamierzał przeznaczyć na drogi, niż na kolej – wówczas Komisja Europejska naszą skargę uznała, część środków z dróg została przeznaczona na transport kolejowy – tłumaczy Wąsowicz.
– Teraz mamy sytuację powtórzoną, uważamy, że unijne środki powinny być przeznaczone na rozwój zrównoważony, ale nie tylko na ścieżki rowerowe czy, jak się teraz mówi, na budowę obwodnic – bo 300 mln zł ma kosztować budowa 14 obwodnic w naszym województwie. Nie mamy zarzutu do środków wydatkowanych na Przewozy Regionalne, tylko do tego, że marszałek nie reaktywuje linii, które są nieczynne. Od 20 lat w naszym regionie nie reaktywowaliśmy żadnej linii kolejowej, inne województwa robią to za środki unijne – podkreśla.
Prof. Barbara Brodzińska-Mirowska
2025-01-10
– Zdecydują o naszej przyszłości na najbliższe lata – tak oceniła znaczenie wyborów prezydenckich. – Bardzo ważne wybory, dlatego że one w istocie „ustawią” najbliższe lata politycznie, dlatego że od decyzji, czy domknie się realnie ta zmiana, którą rozpoczęto w 2023 roku – mówiła.
Pierwsza tura wyborów prezydenckich odbędzie się 18 maja.
Łukasz Krasoń
2025-01-08
Ustawa o asystencji osobistej ma być dla nich szansą na bardziej niezależne życie i wejście na rynek pracy. Projekt ustawy jest właśnie konsultowany.
Jakie wątpliwości i uwagi osób najczęściej zgłaszają uczestniczący w konsultacjach? – Dotyczą one wieku osób, do których będą kierowane te usługi. W naszym projekcie to osoby od 13. do 65. roku życia. Są osoby, które chciałby rozszerzyć tę grupę; zdarzają się uwagi dotyczące liczby godzin – w projekcie jest do 240 godzin miesięcznie. Są też uwagi czysto techniczne, wynikające z większej być może wiedzy, doświadczenia samorządowców, którzy tę ustawę będą realizować – mówi wiceminister Krasoń.
– Te uwagi bierzemy bardzo na serio, staramy się na bieżąco je „obrabiać” i w momencie, kiedy konsultacje się skończą – a zakończą się 15 stycznia – będziemy do tego siadać, będziemy starali się nanosić to, co możemy, na projekt ustawy, tak, aby ta ustawa była jeszcze lepsza – zapowiada.
Całej rozmowy można wysłuchać poniżej.
Maciej Klimek
2025-01-08
Strażacy są w grupie służb mundurowych, która prowadzi rozmowy z MSWiA. Ich protest na razie polega na oflagowaniu komend i samochodów.
- Ale nie wykluczamy zaostrzenia protestu. Były już jego wcześniejsze formy - zaprzestanie prac gospodarczych, ćwiczeń i szkoleń, ale na tę chwilę idziemy w kampanię informacyjną - mówił w „Rozmowie Dnia” Maciej Klimek, przewodniczący Międzyregionalnej Sekcji Pożarnictwa NSZZ „Solidarność" woj. kujawsko-pomorskiego. - Ewentualnie w lutym wdrożymy tzw. profilaktykę zdrowotną. Strażacy są w najwyższej grupie narażenia na choroby nowotworowe. Chcemy uświadamiać im i przypominać, że należy dbać o zdrowie. Po to jest m.in. kampania, która jest promowana przez ministra zdrowia - „Profilaktyka 40 plus”. (...)
Anna Jackowska
2025-01-07
Reforma w urzędach pracy to jeden z kamieni milowych w procesie starania się o kolejne unijne pieniądze w ramach Krajowego Planu Odbudowy. Rząd w Wigilię przyjął projekt ustawy autorstwa Ministerstwa Rodziny Pracy i Polityki Społecznej. Jakie będą najważniejsze zmiany? – Projekt przewiduje kilka zasadniczych przemian. Rynek pracy bardzo się zmienił, a ustawa, na której pracują te placówki, ma już ponad 20 lat. Została uchwalona w 2004 roku, a mamy 2025. Rzeczywiście, przepisy są anachroniczne. Kilkadziesiąt, a może nawet kilkaset razy były nowelizowane (ponad 200) i wiele z nich zupełnie nie przestaje do dzisiejszej rzeczywistości.
– Ta zmiana, która za chwilę będzie procedowana w Parlamencie, wprowadza kilka nowości, z jednej strony będą służyły zarówno pracodawcom, jako jednej części rynku pracy, jak i pracownikom czy poszukującym pracy. Powiem tylko o kilku zmianach, które być może są najbardziej istotne dla naszych słuchaczy. Po pierwsze, zniesienie właściwości miejscowej urzędów pracy. Miejsce zameldowania na terenie powiatu nie będzie już potrzebne, żeby móc się zarejestrować. Dzisiaj mogę wyjechać, szukać pracy w Bydgoszczy, czy w Gdańsku, a jestem zameldowana we Włocławku i nie mogę się zarejestrować w tamtym urzędzie – zaznaczyła Jackowska.
– Mała mobilność też jest głównym problemem niskiej aktywności zawodowej pewnej grupy naszych rodaków, stąd ta zachęta. Druga ważna zmiana, to jest poszerzenie grupy odbiorców, która będzie mogła zwrócić się o pomoc do urzędu pracy. Do tej pory, żeby skorzystać z czegoś, trzeba było być u nas zarejestrowanym jako osoba bezrobotna. Dzisiaj ta pomoc będzie skierowana do osób, które są aktywne zawodowo, ale też do tych, którzy zeszli z tego rynku pracy i chcą znowu na niego powrócić, m.in. do emerytów. W projekcie mamy przewidziane zupełnie nowe formy, które są adresowane do tych grup związanych, chociażby z możliwością finansowania podnoszenia kwalifikacji, zmiany kwalifikacji tzw. kształcenia ustawicznego – dodała.
Emeryt, który pobiera świadczenie emerytalne, ale czuje się młodo, ma siłę i chce pracować, może na przykład zmienić swoje kwalifikacje, doszkolić się, przeszkolić. – To jest intencją tej przemiany. Wobec niskiego poziomu kształcenia ustawicznego Polaków na tle danych unijnych, jednak ta zmiana jest pożądana i konieczna. Po pierwsze, z uwagi na deficyty kadrowe, które obserwuje się na rynku pracy i te zasoby kadrowe wśród osób starszych możemy wykorzystać. Z drugiej strony w kierunku tych emerytów to też jest rewolucja. Będzie możliwość zastosowania form wsparcia dla pracodawców. Dzisiaj, jeżeli chce uzyskać jakieś wsparcie finansowe z urzędu pracy, to ono wiąże się z osobą, która jest zarejestrowana jako bezrobotna i niebędąca wieku emerytalnym, niepracująca. Po tej zmianie, jeżeli pracodawca będzie chciał zatrudnić emeryta, będzie mógł z nami podpisać umowę o refundacji części wynagrodzenia i składek. (...)
Krzysztof Nowak
2025-01-03
Miejskie autobusy w Bydgoszczy, Toruniu i Włocławku kontrolują w piątek inspektorzy transportu drogowego. To cykliczne działanie, którego celem jest bezpieczeństwo transportu publicznego - mówił o tym w „Rozmowie Dnia" Polskiego Radia PiK Krzysztof Nowak, Naczelnik Wydziału Inspekcji w Wojewódzkim Inspektoracie Transportu Drogowego
- Takie kontrole prowadzimy od 2011 roku. Porównując aktualne wyniki z tymi sprzed lat, różnice są duże - powiedział Krzysztof Nowak. - Powiedziałbym, że o 180 stopni. Dawniej było bardzo wiele zatrzymanych dowodów, czyli pojazdów, które nie były dopuszczone do ruchu, a w toku każdej kontroli ujawniano tych usterek bardzo wiele. Dzisiaj mamy pojedyncze przypadki zatrzymania dokumentów i pojedyncze usterki. Nie mamy zwyczaju uprzedzać przewoźników o kontrolach. Wytypowane pojazdy tych głównych przewoźników kontrolujemy co 3-4 miesiące, a patrząc na liczbę kilometrów przejechanych przez te pojazdy, oczywistym jest, że te kontrole są potrzebne (...).
Michał Sztybel
2025-01-02
– Pierwszy raz mamy ustawę, która określa wszystkie przepisy związane z obroną cywilną, określa finansowanie zadań, określa zadania poszczególnych organów – wskazał wojewoda kujawsko-pomorski Michał Sztybel.
W każdym województwie, także w naszym, będą budowane schrony. – Mieliśmy chaos prawny, to zadanie nie było jednoznacznie przypisane do żadnego z organów. Dzisiaj jest to zadanie samorządów, które musi być realizowane ze wsparciem finansowym rządu. Dzięki tej ustawie jest to jasne. Zwrócę uwagę, że pierwszy raz mamy zapisaną w przepisach konkretną część PKB – 0,3 proc. PKB właśnie na te zadania, na finansowanie budowy schronów w dwóch kategoriach – budynku ochronnego lub budynku ukrycia – wyjaśniał wojewoda.
Będzie to wydatek coroczny. – Takie plany muszą przygotować poszczególne samorządy, one będą weryfikowane przez wojewodę. Wojewoda będzie też prowadził ewidencję w zakresie potrzeb, gdzie takie środki będą trafiały, w porozumieniu z Ministerstwem Spraw Wewnętrznych – zaznaczył Michał Sztybel.
Dzisiaj tylko 3 procent społeczeństwa mogłoby szukać schronienia w przystosowanych do tego obiektach. – Miejmy świadomość, że nie ma takiego kraju, który może schować całe społeczeństwo do schronów. Mamy bardzo dużo do zrobienia, ale miejmy świadomość, że nie stworzymy systemu, w którym wszyscy będziemy ukrywali się w schronach. Tutaj też jest doświadczenie tego, co się dzieje w Ukrainie, gdzie społeczeństwo jest coraz bardziej obojętne na sygnały alarmowe. Schrony mają być elementem pokazującym przeciwnikowi, że jesteśmy gotowi – po to, żeby ten przeciwnik nigdy nie zaatakował – mówił wojewoda.
W ramach ustawy będą realizowane także zadania związane z edukacją. – Najważniejsze zadanie dla nas wszystkich, to wiedzieć, jak postępować w sytuacji zagrożenia – mówimy o tym zagrożeniu ekstremalnym – w momencie ogłoszenia stanu wojennego, ale także momencie zagrożenia kryzysowego. Cel jest taki, żebyśmy wszyscy wiedzieli, jak się zachować, co spakować, co przygotować, jak pomóc osobom, które mają gorszą sytuację od nas, tak, aby ta wiedza była w jednym miejscu – tłumaczył.
Mirosław Bartulewicz
2024-12-31
O ile duże imprezy masowe z reguły są bardzo dobrze zabezpieczone, to do wypadków najczęściej dochodzi domach, czy na domówkach lub na mieście, gdzie zbiera się grupa znajomych i tam pojawiają się fajerwerki. Łatwo o nieszczęście. Jak używać tych środków pirotechnicznych? – Z oddziałem prewencji sprawdziliśmy wszystkie możliwe duże punkty sprzedaży w Toruniu. Patrzyliśmy się na ilość materiałów i na sposób oznaczenia. Przypominamy, że sprzedaż materiałów pirotechnicznych osobom niepełnoletnim jest przestępstwem. Kluczem jest oczywiście to, co jest opisane. Nie ma żadnego materiału pirotechnicznego, który nie byłby w sposób odpowiedni opisany.
– Jak go używać? Oczywiście nasza ułańska fantazja robi swoje wrażenie, podobnie jak „sok z gumijagód”, który będziemy spożywać. Przede wszystkim kwestia przestrzeni. Jeśli chodzi o osoby niepełnoletnie, one powinny odpalać w obecności osób pełnoletnich. Wąskie podwórka czy przestrzeni między dwoma blokami, zwłaszcza 11-piętrowymi, to nie są odpowiednie miejsca do tego, żeby używać środków pirotechnicznych, zwłaszcza takich, które wystrzeliwane są do góry. One powinny być ustawiane w odpowiedni sposób, żeby nie przewróciły się podczas wystrzału. Patrzmy się na to, że jeśli coś nie wypali, to jest to niewypał i zostawmy to. Nie podchodźmy i nie reagujmy – opisał Bartulewicz. (...)
Czy można odpalić fajerwerki np. z balkonu? – Myślę, że producent zazwyczaj nakazuje możliwość odpalenia tylko ogni rzymskich i to też na zewnątrz. W tym sensie, że lepiej, gdyby to wystrzeliło gdzieś poza mieszkaniem, a w mieszkaniu absolutnie nie róbmy czegoś takiego. Chyba, że mamy do czynienia z tzw. zimnym ogniem, bo to jeszcze są możliwe do odpalenia w domu.
– Apel do dorosłych. Tych, którzy sprzedają te materiały i rodziców, którzy muszą tego pilnować. Wiemy, że w Toruniu obowiązuje oczywiście zakaz używania materiałów pirotechnicznych, poza 31 grudnia i 1 stycznia. Pojawił się nawet pomysł, może warty zauważenia, żeby wyznaczyć odpowiednie miejsca na terenie miasta Torunia. Jeśli ktoś chce spróbować przed tym 31 grudnia coś odpalić, to żeby robić to w sposób bezpieczny – dodał Bartulewicz.
Paweł Gulewski
2024-12-30
– Aby ratować budowę ECFC, musimy wprowadzić pakiet zmian. Odebranie środków na realizację II etapu budowy wywołałoby spore zamieszanie, a przede wszystkim problem infrastrukturalny – przyznał prezydent Gulewski. – Zostalibyśmy z samym studiem filmowym bez możliwości organizowania większych przedsięwzięć. W tej sytuacji zdecydowałem się na zaproponowanie Ministerstwu Kultury i samorządowi województwa kujawsko-pomorskiego, który ma być nowym partnerem, rozwiązanie nieco pośrodku – dodał prezydent.
O jakich zmianach mowa? – Przede wszystkim zmiany dotyczące innego spojrzenia na zarządzenie instytucją, zmiany personalne, ale z drugiej strony nadzór, jeżeli chodzi o prowadzenie procesu inwestycyjnego – zarówno pierwszego, jak i drugiego etapu. Nie sposób nie zgodzić się z panem ministrem, że rzeczywiście mieliśmy pewne problemy w pozyskaniu jasnych informacji dotyczących tego, na jakim etapie znajduje się inwestycja. Mamy cały czas zamówienie na realizację drugiego etapu, ale on powinien być unieważniony.
Jak mówi, obecne władze muszą „wykonać to zadanie [unieważnienia], żeby przejść do rozmów o przyszłość ECFC”.
O ważnych sprawach z ważnymi gośćmi...
„Rozmowa Dnia” – od poniedziałku do piątkupo wiadomościach o godzinie 8:30.
Prowadzą: Agnieszka Marszał,
Iwona Muszytowska-Rzeszotek
i Maciej Wilkowski.
Na Wasze pytania i uwagi czekamy
pod adresem mailowym:
rozmowadnia@radiopik.pl