Maciej Klimek
2025-01-08
Na adres rozmowadnia@radiopik.pl można przesłać swoje pytanie do gościa „Rozmowy Dnia”.
Anna Jackowska
2025-01-07
Reforma w urzędach pracy to jeden z kamieni milowych w procesie starania się o kolejne unijne pieniądze w ramach Krajowego Planu Odbudowy. Rząd w Wigilię przyjął projekt ustawy autorstwa Ministerstwa Rodziny Pracy i Polityki Społecznej. Jakie będą najważniejsze zmiany? – Projekt przewiduje kilka zasadniczych przemian. Rynek pracy bardzo się zmienił, a ustawa, na której pracują te placówki, ma już ponad 20 lat. Została uchwalona w 2004 roku, a mamy 2025. Rzeczywiście, przepisy są anachroniczne. Kilkadziesiąt, a może nawet kilkaset razy były nowelizowane (ponad 200) i wiele z nich zupełnie nie przestaje do dzisiejszej rzeczywistości.
– Ta zmiana, która za chwilę będzie procedowana w Parlamencie, wprowadza kilka nowości, z jednej strony będą służyły zarówno pracodawcom, jako jednej części rynku pracy, jak i pracownikom czy poszukującym pracy. Powiem tylko o kilku zmianach, które być może są najbardziej istotne dla naszych słuchaczy. Po pierwsze, zniesienie właściwości miejscowej urzędów pracy. Miejsce zameldowania na terenie powiatu nie będzie już potrzebne, żeby móc się zarejestrować. Dzisiaj mogę wyjechać, szukać pracy w Bydgoszczy, czy w Gdańsku, a jestem zameldowana we Włocławku i nie mogę się zarejestrować w tamtym urzędzie – zaznaczyła Jackowska.
– Mała mobilność też jest głównym problemem niskiej aktywności zawodowej pewnej grupy naszych rodaków, stąd ta zachęta. Druga ważna zmiana, to jest poszerzenie grupy odbiorców, która będzie mogła zwrócić się o pomoc do urzędu pracy. Do tej pory, żeby skorzystać z czegoś, trzeba było być u nas zarejestrowanym jako osoba bezrobotna. Dzisiaj ta pomoc będzie skierowana do osób, które są aktywne zawodowo, ale też do tych, którzy zeszli z tego rynku pracy i chcą znowu na niego powrócić, m.in. do emerytów. W projekcie mamy przewidziane zupełnie nowe formy, które są adresowane do tych grup związanych, chociażby z możliwością finansowania podnoszenia kwalifikacji, zmiany kwalifikacji tzw. kształcenia ustawicznego – dodała.
Emeryt, który pobiera świadczenie emerytalne, ale czuje się młodo, ma siłę i chce pracować, może na przykład zmienić swoje kwalifikacje, doszkolić się, przeszkolić. – To jest intencją tej przemiany. Wobec niskiego poziomu kształcenia ustawicznego Polaków na tle danych unijnych, jednak ta zmiana jest pożądana i konieczna. Po pierwsze, z uwagi na deficyty kadrowe, które obserwuje się na rynku pracy i te zasoby kadrowe wśród osób starszych możemy wykorzystać. Z drugiej strony w kierunku tych emerytów to też jest rewolucja. Będzie możliwość zastosowania form wsparcia dla pracodawców. Dzisiaj, jeżeli chce uzyskać jakieś wsparcie finansowe z urzędu pracy, to ono wiąże się z osobą, która jest zarejestrowana jako bezrobotna i niebędąca wieku emerytalnym, niepracująca. Po tej zmianie, jeżeli pracodawca będzie chciał zatrudnić emeryta, będzie mógł z nami podpisać umowę o refundacji części wynagrodzenia i składek. (...)
Krzysztof Nowak
2025-01-03
Miejskie autobusy w Bydgoszczy, Toruniu i Włocławku kontrolują w piątek inspektorzy transportu drogowego. To cykliczne działanie, którego celem jest bezpieczeństwo transportu publicznego - mówił o tym w „Rozmowie Dnia" Polskiego Radia PiK Krzysztof Nowak, Naczelnik Wydziału Inspekcji w Wojewódzkim Inspektoracie Transportu Drogowego
- Takie kontrole prowadzimy od 2011 roku. Porównując aktualne wyniki z tymi sprzed lat, różnice są duże - powiedział Krzysztof Nowak. - Powiedziałbym, że o 180 stopni. Dawniej było bardzo wiele zatrzymanych dowodów, czyli pojazdów, które nie były dopuszczone do ruchu, a w toku każdej kontroli ujawniano tych usterek bardzo wiele. Dzisiaj mamy pojedyncze przypadki zatrzymania dokumentów i pojedyncze usterki. Nie mamy zwyczaju uprzedzać przewoźników o kontrolach. Wytypowane pojazdy tych głównych przewoźników kontrolujemy co 3-4 miesiące, a patrząc na liczbę kilometrów przejechanych przez te pojazdy, oczywistym jest, że te kontrole są potrzebne (...).
Michał Sztybel
2025-01-02
– Pierwszy raz mamy ustawę, która określa wszystkie przepisy związane z obroną cywilną, określa finansowanie zadań, określa zadania poszczególnych organów – wskazał wojewoda kujawsko-pomorski Michał Sztybel.
W każdym województwie, także w naszym, będą budowane schrony. – Mieliśmy chaos prawny, to zadanie nie było jednoznacznie przypisane do żadnego z organów. Dzisiaj jest to zadanie samorządów, które musi być realizowane ze wsparciem finansowym rządu. Dzięki tej ustawie jest to jasne. Zwrócę uwagę, że pierwszy raz mamy zapisaną w przepisach konkretną część PKB – 0,3 proc. PKB właśnie na te zadania, na finansowanie budowy schronów w dwóch kategoriach – budynku ochronnego lub budynku ukrycia – wyjaśniał wojewoda.
Będzie to wydatek coroczny. – Takie plany muszą przygotować poszczególne samorządy, one będą weryfikowane przez wojewodę. Wojewoda będzie też prowadził ewidencję w zakresie potrzeb, gdzie takie środki będą trafiały, w porozumieniu z Ministerstwem Spraw Wewnętrznych – zaznaczył Michał Sztybel.
Dzisiaj tylko 3 procent społeczeństwa mogłoby szukać schronienia w przystosowanych do tego obiektach. – Miejmy świadomość, że nie ma takiego kraju, który może schować całe społeczeństwo do schronów. Mamy bardzo dużo do zrobienia, ale miejmy świadomość, że nie stworzymy systemu, w którym wszyscy będziemy ukrywali się w schronach. Tutaj też jest doświadczenie tego, co się dzieje w Ukrainie, gdzie społeczeństwo jest coraz bardziej obojętne na sygnały alarmowe. Schrony mają być elementem pokazującym przeciwnikowi, że jesteśmy gotowi – po to, żeby ten przeciwnik nigdy nie zaatakował – mówił wojewoda.
W ramach ustawy będą realizowane także zadania związane z edukacją. – Najważniejsze zadanie dla nas wszystkich, to wiedzieć, jak postępować w sytuacji zagrożenia – mówimy o tym zagrożeniu ekstremalnym – w momencie ogłoszenia stanu wojennego, ale także momencie zagrożenia kryzysowego. Cel jest taki, żebyśmy wszyscy wiedzieli, jak się zachować, co spakować, co przygotować, jak pomóc osobom, które mają gorszą sytuację od nas, tak, aby ta wiedza była w jednym miejscu – tłumaczył.
Mirosław Bartulewicz
2024-12-31
O ile duże imprezy masowe z reguły są bardzo dobrze zabezpieczone, to do wypadków najczęściej dochodzi domach, czy na domówkach lub na mieście, gdzie zbiera się grupa znajomych i tam pojawiają się fajerwerki. Łatwo o nieszczęście. Jak używać tych środków pirotechnicznych? – Z oddziałem prewencji sprawdziliśmy wszystkie możliwe duże punkty sprzedaży w Toruniu. Patrzyliśmy się na ilość materiałów i na sposób oznaczenia. Przypominamy, że sprzedaż materiałów pirotechnicznych osobom niepełnoletnim jest przestępstwem. Kluczem jest oczywiście to, co jest opisane. Nie ma żadnego materiału pirotechnicznego, który nie byłby w sposób odpowiedni opisany.
– Jak go używać? Oczywiście nasza ułańska fantazja robi swoje wrażenie, podobnie jak „sok z gumijagód”, który będziemy spożywać. Przede wszystkim kwestia przestrzeni. Jeśli chodzi o osoby niepełnoletnie, one powinny odpalać w obecności osób pełnoletnich. Wąskie podwórka czy przestrzeni między dwoma blokami, zwłaszcza 11-piętrowymi, to nie są odpowiednie miejsca do tego, żeby używać środków pirotechnicznych, zwłaszcza takich, które wystrzeliwane są do góry. One powinny być ustawiane w odpowiedni sposób, żeby nie przewróciły się podczas wystrzału. Patrzmy się na to, że jeśli coś nie wypali, to jest to niewypał i zostawmy to. Nie podchodźmy i nie reagujmy – opisał Bartulewicz. (...)
Czy można odpalić fajerwerki np. z balkonu? – Myślę, że producent zazwyczaj nakazuje możliwość odpalenia tylko ogni rzymskich i to też na zewnątrz. W tym sensie, że lepiej, gdyby to wystrzeliło gdzieś poza mieszkaniem, a w mieszkaniu absolutnie nie róbmy czegoś takiego. Chyba, że mamy do czynienia z tzw. zimnym ogniem, bo to jeszcze są możliwe do odpalenia w domu.
– Apel do dorosłych. Tych, którzy sprzedają te materiały i rodziców, którzy muszą tego pilnować. Wiemy, że w Toruniu obowiązuje oczywiście zakaz używania materiałów pirotechnicznych, poza 31 grudnia i 1 stycznia. Pojawił się nawet pomysł, może warty zauważenia, żeby wyznaczyć odpowiednie miejsca na terenie miasta Torunia. Jeśli ktoś chce spróbować przed tym 31 grudnia coś odpalić, to żeby robić to w sposób bezpieczny – dodał Bartulewicz.
Paweł Gulewski
2024-12-30
– Aby ratować budowę ECFC, musimy wprowadzić pakiet zmian. Odebranie środków na realizację II etapu budowy wywołałoby spore zamieszanie, a przede wszystkim problem infrastrukturalny – przyznał prezydent Gulewski. – Zostalibyśmy z samym studiem filmowym bez możliwości organizowania większych przedsięwzięć. W tej sytuacji zdecydowałem się na zaproponowanie Ministerstwu Kultury i samorządowi województwa kujawsko-pomorskiego, który ma być nowym partnerem, rozwiązanie nieco pośrodku – dodał prezydent.
O jakich zmianach mowa? – Przede wszystkim zmiany dotyczące innego spojrzenia na zarządzenie instytucją, zmiany personalne, ale z drugiej strony nadzór, jeżeli chodzi o prowadzenie procesu inwestycyjnego – zarówno pierwszego, jak i drugiego etapu. Nie sposób nie zgodzić się z panem ministrem, że rzeczywiście mieliśmy pewne problemy w pozyskaniu jasnych informacji dotyczących tego, na jakim etapie znajduje się inwestycja. Mamy cały czas zamówienie na realizację drugiego etapu, ale on powinien być unieważniony.
Jak mówi, obecne władze muszą „wykonać to zadanie [unieważnienia], żeby przejść do rozmów o przyszłość ECFC”.
Dagmara Mieszkis
2024-12-27
Prawie połowa polskich gospodarstw domowych ma przynajmniej jednego psa. To plasuje Polskę na drugim miejscu w Europie i w przypadku kotów również jesteśmy na podium, bo aż 41 procent polskich rodzin posiada przynajmniej jednego kota. Coraz częściej traktujemy domowe zwierzęta, jak członków rodziny, a przed zwierzakami jedne z najtrudniejszych dni w roku, czyli Sylwester i Nowy Rok.
– Zwierzęta mają zupełnie inaczej zbudowane narządy zmysłów, pod kątem nawet odbierania częstotliwości dźwięków i te, które dla nas są ledwie słyszalne i nie naglące, to dla zwierząt bardzo często stanowią duże katusze. Wyczuwają drgania, inną częstotliwość dźwięków i dla nich większość tych dźwięków jest bardzo przerażająca i jednymi z takich są właśnie wybuchy, fajerwerki w sylwestrową noc. Zwierzęta w większości bardzo źle reagują na ten sylwestrowy hałas. Nawet okres na kilka dni przed sylwestrem jest dla zwierząt bardzo męczący, bo już słychać te wybuchy – opowiadała Dagmara Mieszkis.
– Dla zwierząt domowych, dzikich, ptactwa i tych w ogrodach zoologicznych, sylwester jest bardzo stresującym wydarzeniem w ich życiu. Nagłe i dość mocno skumulowane, bo jednak wystrzały pojawiają się na niebie w różnych miejscach i to w jednym momencie. Jest mocna kumulacja, więc ten dyskomfort ze słyszalności jest ogromny – dodała.
Jak ten stres zwierząt przekłada się na ich zdrowie? – Trzeba to podzielić ze względu na czas trwania i intensywność. Jeśli spojrzymy na sylwestra, to ten stres pojawia się nagle, ma silne natężenie i na pewno dla zwierząt, które są bardzo wrażliwe, u nich rozpoczyna się walka o przetrwanie. To bardzo wpływa na ich zachowanie i Komfort życia. Każdy z tych wystrzałów uruchamia w zwierzaku naturalne reakcje obronne. Musimy pamiętać o tym, że bez względu na to, czy zwierzę jest domowe, czy dzikie, w trudnej dla siebie sytuacji, reaguje na kilka sposobów. Może przyjąć schemat walki ze sobą i z tym bodźcem, który się pojawia. Może pojawić się schemat ucieczki i to jest najczęściej wybierana forma właśnie przez zwierzęta w naglących sytuacjach, związanych z nagłym stresem. Trzeci przykład to zastyganie w bezruchu i właśnie w tę sylwestrową noc zwierzęta dziko żyjące i domowe podejmują próbę ucieczki. (...)
dr Olga Kwiatkowska
2024-12-24
Paweł Frątczak
2024-12-23
– Rozwaga, ostrożność i zdrowy rozsądek – to przepis na bezpieczne święta – zaznaczył. Podawał przykłady zagrożeń i interwencji podejmowanych przez strażaków w okresie świąt Bożego Narodzenia. – Te zagrożenia, o których mówimy, są, będą, i myślę, że się ich nie pozbędziemy, natomiast jesteśmy trochę roztargnieni, pochłonięci ostatnimi zakupami, przygotowaniami i często zdarza się, że przed świętami jeździmy do przypalonych potraw, bo ktoś zapomniał zestawić [z kuchenki – przyp. red.] bigos czy inną potrawę, którą przygotowuje na święta, a wyszedł jeszcze po tzw. ostatnie zakupy – wskazał.
– Dotyczy to również niestety różnego rodzaju instalacji elektrycznych czy też urządzeń elektrycznych, a także, nadal, iluminacji na choinkach. Choinka bardzo szybko płonie – to jest dosłownie kilka sekund – przestrzegał ekspert.
Kolejnym zagrożeniem są iluminacje, które coraz częściej pojawiają się np. na balkonach, domach czy przydomowych drzewach. Źle podłączone czy zabezpieczone mogą stać się przyczyną pożaru.
Piotr Król
2024-12-20
Piotr Król uważa, że ściganie poprzedników to teraz podstawowe zajęcie rządzących. - Ja sobie nie przypominam, żeby któryś rząd czy któryś Sejm zajmował się głównie wyszukiwaniem win swoich poprzedników, tym bardziej, że akurat w przypadkach, o których mówimy, to są zarzuty dotyczące tego, że obaj panowie byli ministrami i że podejmowali jakieś decyzje. Za chwilę sprawdzimy funkcjonowanie państwa do takiego momentu, że część urzędników dojdzie do wniosku, że najbezpieczniej jest podpisać listę, posiedzieć trochę i pójść do domu – mówił.
Komentując przyznanie przez Węgry azylu politycznego byłemu wiceministrowi sprawiedliwości Marcinowi Romanowskiemu, poseł Piotr Król powiedział, że: „To pokazuje, w jakim stanie jest nasza demokracja, że legalnie wybrany poseł musi prosić o azyl w innym państwie i jest on udzielony. To jest porażające” – mówił.
Drugim tematem rozmowy była Via Pomerania - droga łącząca nasz region z Ustką i Słupskiem mogłaby powstać w pięć lat. By tak się stało, musi być spełnionych kilka warunków. Poseł Król jest wiceprzewodniczącym parlamentarnego zespołu ds. budowy drogi ekspresowej Słupsk – Chojnice – Tuchola – Bydgoszcz – Inowrocław – Konin – Kalisz. Jego zdaniem szansą na szybką budowę tej drogi jest uznanie jej za inwestycję strategiczną. - Ona ma znaczenie strategiczne z punktu widzenia obronności – proszę pamiętać, że w Bydgoszczy jest bardzo ważna instytucja NATO-wska – to pierwszy argument. A druga kwestia – to baza w Redzikowie, to dwa elementy, które powodują, że z punktu widzenia obronności państwa ona będzie miała duże znaczenia - mówi poseł.
Którędy ma przebiegać trasa? - Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad analizuje od trzech do pięciu przebiegów i dopiero z nich wybiera się optymalne warianty – wskazuje Król. Według niego kluczowa jest decyzja polityczna dająca zielone światło budowie tej drogi.
O ważnych sprawach z ważnymi gośćmi...
„Rozmowa Dnia” – od poniedziałku do piątkupo wiadomościach o godzinie 8:30.
Prowadzą: Agnieszka Marszał,
Iwona Muszytowska-Rzeszotek
i Maciej Wilkowski.
Na Wasze pytania i uwagi czekamy
pod adresem mailowym:
rozmowadnia@radiopik.pl