Marcin Sypniewski [wideo]
Magda Jasińska: Który to pana start w wyborach?
Marcin Sypniewski: W tym roku drugi. Startowałem do Europarlamentu, natomiast jeżeli patrzyć na takie poważne starty, to dwa razy startowałem na prezydenta Bydgoszczy i byłem liderem w ostatnich wyborach sejmowych listy Korwin.
Czy tak po ludzku nie ma pan dość polityki? Na razie te starty nie przekładają się na wymierny efekt.
Myślę, że większość ludzi ma dość polityki, natomiast ja i Konfederacja chcemy zmienić Polskę, w związku z tym trudno mówić, że mamy dość. Nie można się poddawać, walczymy by te nasze idee wprowadzić w życie.
Mocno zmienić Polskę?
Oczywiście! Jeżeli chodzi o to co się dzieje w tej chwili, to mamy do polityki i obecnego rządu, i poprzednich sporo zastrzeżeń. Jesteśmy jedynym ugrupowaniem antysystemowym, które wystartuje w tegorocznych wyborach, jedynym, które nie rządziło i w związku z tym widzimy, że trzeba dość mocno zmienić politykę gospodarczą i sam system państwa, żeby młodzi ludzie nie wyjeżdżali z Polski, tylko, wręcz przeciwnie, żeby ściągnąć tych, którzy wyjechali.
W jaki sposób to zrobić?
Polska w tej chwili oczekuje na katastrofę demograficzną, która spowoduje bardzo duży problem, chociażby w wypłatach emerytur, ten system się może kompletnie załamać, a z drugiej strony, coraz mniej młodych ludzi będzie pracować na coraz większą liczbę osób, które pobierają świadczenia i musimy temu przeciwdziałać, musimy, przede wszystkim, zmniejszyć obciążenia podatkowe. Od lat mówimy o zlikwidowaniu podatku dochodowego i wprowadzeniu dobrowolnego ZUS. Dla osoby, która zarabia 2500 zł na rękę, a pozostałe 1700 tak naprawdę oddaje państwu, to jest podwyżka płacy o 1700 zł, chcemy, żeby te pieniądze każdy mógł samodzielnie wydawać.
A to się nie przełoży na nasze przyszłe emerytury.
Jeśli chodzi o przyszłe emerytury to będzie wybór w jaki sposób oszczędzać, można skorzystać z prywatnych ubezpieczeń, można odkładać na koncie, albo inny sposób - każdy będzie lepszy od ZUS. Gdy zagląda się w te pisma z ZUS i zobaczymy jakiej wysokości ma być przyszła emerytura to chyba dla nikogo nie jest to kwota zadowalająca.
Pytanie czy ta emerytura taka będzie?
I czy w ogóle będzie. (...).