Porucznik Diana Warchocka
Marcin Kupczyk: Czym są terytorialsi? Jakiego rodzaju to formacja?
Porucznik Diana Warchocka: To piąty rodzaj sił zbrojnych, ludzie z pasją i zaangażowaniem, pełni energii, którzy chcą pomagać przede wszystkim społeczności lokalnej.
To jasne, że żołnierze otrzymują swoje zadania na czas wojny. A na czas pokoju?
- Przede wszystkim realizują zadania kryzysowe, czyli wspierają lokalną społeczność w całym rejonie ich odpowiedzialności. Pomagają ludziom, którzy tego potrzebują. W sytuacjach klęsk żywiołowych są zawsze w tych miejscach, aby pomóc lokalnej społeczności.
Nazwa "terytorialsi" oznacza "pozostający na swoim terytorium"?
- To jest przede wszystkim utożsamianie się ze społecznością lokalną. Nazwa wypłynęła od naszych żołnierzy, którzy czuli wewnętrzną potrzebę, aby samemu siebie tak nazwać.
Kto może przystąpić do Wojsk Obrony Terytorialnej? Jakie warunki należy spełniać?
- Trzeba spełnić wymogi zdrowotne. Procedura rozpoczyna się poprzez Wojskowe Komendy Uzupełnień. Należy złożyć wniosek o powołanie do służby wraz z potrzebnymi i niezbędnymi dokumentami - można to zrobić również poprzez platformę ePUAP. Dalej dany ochotnik może zapoznać się z materiałami, które przygotują go do rozmowy rekrutacyjnej w Wojskowej Komendzie Uzupełnień - to wszystko oczywiście jest dostępne na stronach internetowych. Mamy również dni otwarte, które polegają na tym, że dana osoba z Wojskowej Komendy Uzupełnień dzwoni do ochotników, którzy zgłosili chęć do tego, aby służyć w Brygadzie Obrony Terytorialnej. Danego dnia mogą stawić się w jednostce i tam z przewodnikiem mogą zobaczyć warunki szkoleniowe, zapoznać się z osobami, które będą ich instruktorami.
Dalej procedura wygląda tak, że dany ochotnik spotyka się z komisją rekrutacyjną, a potem musi stawić się na badaniach lekarskich i psychologicznych. Przyjmowane są także osoby z kategorią D, jednak to wszystko musi zweryfikować Rejonowa Wojskowa Komisja Lekarska. Po całym procesie rekrutacyjnym i kwalifikacyjnym - jeżeli oczywiście wszystko idzie zgodnie z założeniem - dany ochotnik odbiera kartę powołania WKU i stawia się na szkoleniu podstawowym bądź wyrównawczym, bo to są dwa różne szkolenia.
Pierwsze szkolenie - podstawowe trwa 16 dni i przeznaczone jest dla osób, które nie miały wcześniej żadnej styczności z wojskiem. Jest prowadzone trybem ciągłym, a ostatni dzień jest zakończony właśnie uroczystą przysięgą wojskową. Potem rozpoczyna się 3-letni cykl szkoleń rotacyjnych (...)