Rozmowa dnia: Od wybuchu wojny mamy trzy razy więcej ochotników [rozmowa]

2022-04-07, 12:53  Marcin Kupczyk/Redakcja
Porucznik Paweł Banasiak w bydgoskim studiu Polskiego Radia PiK/fot. mg

Porucznik Paweł Banasiak w bydgoskim studiu Polskiego Radia PiK/fot. mg

- Ludzie chcą być gotowi, przeszkoleni i w razie czego obronić siebie, swoje rodziny i lokalną społeczność, w której mieszkają, dlatego zgłaszają się do WOT – mówił porucznik Paweł Banasiak, oficer prasowy 8. Kujawsko-Pomorskiej Brygady WOT, który był gościem Rozmowy Dnia w Polskim Radiu PiK.

Marcin Kupczyk: Zacznijmy od przypomnienia - czym są Wojska Obrony Terytorialnej? Jaka to formacja?
Porucznik Paweł Banasiak: To najmłodszy z pięciu rodzajów sił zbrojnych RP, utworzony w 2017 roku docelowo dla ochotników. 90 proc. żołnierzy, którzy służą w tych strukturach to ochotnicy, a tylko 10 proc. to żołnierze zawodowi – tak, jak ja.

Jakie są podstawowe zadania?

- W czasie wojny to wspieranie wejścia do walki wojsk operacyjnych, a w czasie pokoju - działania przeciwkryzysowe i szkolenie.

Ideą działania „terytorialsów” jest bycie blisko obywateli. Wasze motto to „Zawsze gotowi, zawsze blisko”. Na czym ma polegać ta bliskość?
- Przede wszystkim na tym, że każda brygada ma swój stały rejon odpowiedzialności. Naszym rejonem odpowiedzialności - 8. Kujawsko-Pomorskiej Brygady - jest województwo kujawsko-pomorskie. Mamy w tej chwili trzy bataliony - w Inowrocławiu, Grudziądzu i Toruniu, które mają swoje mniejsze stałe rejony odpowiedzialności – tak, aby żołnierze byli najbliżej miejsca, w którym służą i jednocześnie służyli w miejscu, z którego pochodzą. To daje doskonałą znajomość terenu, co jest dużą przewagą, ponieważ często ci ludzie znają miejsca, których nawet nie ma na mapie - jakieś przepusty, przejścia. Potrafią zaskoczyć samego dowódcę Wojsk Obrony Terytorialnej znajomością terenu. (…) W efekcie - w sytuacji kryzysowej czy jakiegoś konfliktu potrafią się odnaleźć bez mapy, bo mieszkają w tych rejonach, w których służą. (…)

Ostatnio nie brakuje nam niestety dramatycznych wydarzeń. Od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę okazało się, że zainteresowanie służbą w Wojskach Obrony Terytorialnej wzrosło.
- Jeżeli chodzi o województwo kujawsko-pomorskie – wzrost jest trzykrotny, a w skali kraju jest nawet siedmiokrotny. U nas jest trochę mniej chętnych, bo tak naprawdę nigdy ich nie brakowało. Od zeszłego roku stało się normalnością, że powołania do służby wykonujemy jednocześnie w dwóch batalionach, ponieważ w jednym ciężko byłoby nam przyjąć aż tylu ochotników. Liczba na jedno wcielenie waha się pomiędzy 150-200 osób i tak średnio 4-5 razy w roku ochotników przyjmujemy. Ale od samego momentu rozpoczęcia konfliktu na Ukrainie nasi rekruterzy odbierają trzy razy więcej telefonów i wniosków jest w tej chwili tyle, że już dziś lub jutro moglibyśmy zapewnić pół batalionu, gdybyśmy tylko mieli teraz przewidziane szkolenie.

Jaka jest motywacja ochotników?
- Motywacje są różne. Myślę, że bardzo dobrze zobrazuje to wypowiedź żołnierza z ostatniego szkolenia podstawowego. Była to pani w wieku około czterdziestu-kilku lat. Pewien pan zapytał ją, dlaczego tutaj jest i czy się nie boi. Odpowiedziała, że „każdy ma obawy i każdy się boi, ale w razie czego będę potrafiła obsłużyć to, co akurat trzymam” – a trzymała karabinek Grot - „a pan już może niekoniecznie”. Myślę, że ludzie chcą być gotowi, przeszkoleni i w razie czego obronić siebie, swoje rodziny i lokalną społeczność, w której mieszkają, dlatego zgłaszają się do Wojsk Obrony Terytorialnej. (…)

POSŁUCHAJ CAŁEJ ROZMOWY DNIA

Region

Protestowali w Bydgoszczy przeciwko odrzuceniu ustawy depenalizującej aborcję [zdjęcia]

Protestowali w Bydgoszczy przeciwko odrzuceniu ustawy depenalizującej aborcję [zdjęcia]

2024-07-20, 20:20
Ogień w magazynie bydgoskiego dyskontu. W Aldi zapaliła się maszyna

Ogień w magazynie bydgoskiego dyskontu. W Aldi zapaliła się maszyna

2024-07-20, 19:11
Płynął na dmuchańcu i zniknął pod wodą. Mężczyzny nie udało się uratować [aktualizacja]

Płynął na dmuchańcu i zniknął pod wodą. Mężczyzny nie udało się uratować [aktualizacja]

2024-07-20, 18:40
Mieszkaniec Włocławka utonął w Jeziorze Krzywym w gminie Mrągowo

Mieszkaniec Włocławka utonął w Jeziorze Krzywym w gminie Mrągowo

2024-07-20, 17:38
Na stole operacyjnym miś, dookoła lekarze - dzieci. Zabieg wykonany profesjonalnie [zdjęcia]

Na stole operacyjnym miś, dookoła lekarze - dzieci. Zabieg wykonany profesjonalnie [zdjęcia]

2024-07-20, 15:05
Rolnicy zbierają zboże, skupy są czynne do nocy. Żniwa na Kujawach i Pomorzu [zdjęcia]

Rolnicy zbierają zboże, skupy są czynne do nocy. Żniwa na Kujawach i Pomorzu [zdjęcia]

2024-07-20, 13:33
Pandy małe z toruńskiego Ogrodu Zoobotanicznego po raz pierwszy zostały rodzicami [zdjęcia]

Pandy małe z toruńskiego Ogrodu Zoobotanicznego po raz pierwszy zostały rodzicami [zdjęcia]

2024-07-20, 08:00
Żandarmeria Wojskowa zapobiegła kradzieży paliwa lotniczego. Podejrzani to m.in. żołnierze

Żandarmeria Wojskowa zapobiegła kradzieży paliwa lotniczego. Podejrzani to m.in. żołnierze

2024-07-19, 19:42
Marszałek Elżbieta Witek we Włocławku. W drodze do Senatu wsparła Jarosława Chmielewskiego

Marszałek Elżbieta Witek we Włocławku. W drodze do Senatu wsparła Jarosława Chmielewskiego

2024-07-19, 18:30
Tomasz Sikorowski ubiega się o miejsce w Senacie i wskazuje włocławskie problemy Wisły

Tomasz Sikorowski ubiega się o miejsce w Senacie i wskazuje włocławskie problemy Wisły

2024-07-19, 16:38
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę