W Inowrocławiu ma powstać spalarnia. Nie wszystkim się to podoba
Budowa instalacji termicznego przetwarzania odpadów w inowrocławskich Mątwach zwiększy konkurencyjność zakładów Ciech i zmniejszy emisję CO2 do atmosfery - powiedział Polskiemu Radio PiK Mirosław Kuk, rzecznik prasowy Grupy.
Rocznie zakład Ciech Soda Polska przeznacza na zakup emisji CO2 ok. 200 milionów złotych.
– Ciech jest zakładem energochłonnym i w związku z rosnącymi kosztami emisji CO2 szukamy rozwiązań, które pozwolą nam obniżać emisyjność naszych zakładów. Jako Grupa podjęliśmy zobowiązania o zmniejszeniu emisji CO2 do 2026 roku o 1/3, a za 11 lat chcemy w ogóle zrezygnować z węgla w procesach produkcji energii. Budowa takiej instalacji jest szansą na skuteczniejsze konkurowanie z firmami z całego świata, które też produkują sodę, a nie muszą dodatkowo płacić za wyemitowany CO2 – powiedział Mirosław Kuk, ręcznika prasowy Grupy Ciech.
Instalacja, która ma powstać w 2026 roku, będzie spełniała najnowsze wymagania i korzystała z najnowszych rozwiązań technicznych - dodaje rzecznik prasowy Grupy Ciech.
Inowrocławska spalarnia ma być dwukrotnie większa od bydgoskiej. Na Facebooku przeciwnicy inwestycji utworzyli profil „NIE dla spalarni w Mątwach”. W mediach społecznościowych krytykuje ją Ireneusz Stachowiak, były zastępca prezydenta Inowrocławia, mieszkaniec tej części miasta. Polityk Solidarnej Polski i prezes Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej pyta m.in czy na tym polega rozwój miasta słynącego ze swojego uzdrowiskowego charakteru.