Czyje to psy? Weterynarze wyłapali ich na obrzeżach Bydgoszczy już z 30
Wyglądają tak samo, muszą pochodzić z tego samego miejsca. Już niemal 30 porzuconych psów wyłapali w ciągu ostatnich miesięcy w okolicach Bydgoszczy weterynarze współpracujący ze schroniskiem dla zwierząt.
Psy znajdowano w Zielonce, Koronowie, Osielsku, a kilka dni temu w Maksymilianowie. Tam podrzucono siedem szczeniaków:
- Około godziny 9 wieczorem dwa worki psów podrzucono do ogródka. Worki były zaklejone taśmą - mówi jeden z mieszkańców.
Psy nie są zagłodzone, unikają kontaktu z ludźmi. Wszystkie są kudłate, mają czarny lub zbliżony do czarnego kolor sierści.
- W naszej ocenie nie pochodzą z pseudo hodowli - mówi Izabela Szolginia, dyrektor bydgoskiego schroniska dla zwierząt. - Te psy są po prostu mieszańcami. To nie są żadne psy rasowe, ani w typie rasy. Są to bardzo ładne kudłacze i nie sądzę, żeby ktoś je hodował na sprzedaż, tylko po prostu przerasta go potem opieka nad nimi i je po prostu bezmyślnie wyrzuca na pastwę losu - mówi dyrektorka schroniska.
Sprawa trafiła na policję, ale pracownicy schroniska proszą o kontakt osoby, które mogą mieć informacje na temat właściciela porzucającego psy w okolicach Bydgoszczy.
Więcej na ten temat w reportażu po godzinie 16.30.