Ponad 100 uchodźców z Ukrainy w bydgoskim hotelu Tossta. W tym 63 dzieci
- Bydgoszczanie mają wielkie serca i można na nich liczyć - mówili przedstawiciele społecznego komitetu „Solidarni z Ukrainą” na briefingu zorganizowanym przed bydgoskim hotelem Tossta. Schronienie w tym miejscu znalazło 106 osób z Ukrainy.
Wśród 63 dzieci są tu te najmniejsze – w wieku już od 6 miesięcy aż po nastolatków. - Myślę, że czują się u nas zaopiekowani. Wysłaliśmy już częściowo dzieci do szkoły – mówi Ewa Adamczak, szefowa hotelu. - Staramy się pomóc każdemu, kto jej potrzebuje. Jednocześnie bardzo dziękujemy za ogrom dobra, które do nas napłynęło - to są osoby fizyczne, prywatne, firmy - mamy pomoc ze wszystkich okolic, dla naszych mam, babć i dzieci docierają dary nawet z Berlina.
Działalność wielu pomagających podmiotów skoordynował radny Bogdan Dzakanowski. - Mieszkańcy i Ukraińcy, którzy zamieszkali u nas prosili, żeby skoordynować pewne działania. Niestety są trochę zagubieni, dlatego wspólnie chcemy im pomagać – tłumaczy radny. - Jak najwcześniej powinni wszyscy mieć nadany numer PESEL, żeby czuli się tu jak Polacy - wtedy otwierają się się dla nich wszystkie inne możliwości. W hotelu Tossta pani menadżerka ma już wszystkich zapisanych, więc będziemy to szybko organizować.