Z Florydy przywiózł dwie walizki ze sprzętem medycznym dla Ukrainy
Jego burzliwe życie muzyczne stało się kanwą filmu „The Polka King- Król Polki''. Urodzony w Bydgoszczy Jan Lewandowski przyleciał właśnie do Polski z dwiema walizkami medycznych darów dla Ukrainy.
Wylądował w poniedziałek w Krakowie, w walizkach wiezie specjalistyczny sprzęt medyczny - maski tlenowe, opaski uciskowe oraz sprzęt do intubacji. - Na Florydzie uczę gry na pianinie dzieci lekarzy. To ci rodzice zaproponowali zbiórkę sprzętu medycznego dla Ukrainy – opowiada Jan Lewandowski. - Zadzwoniłem do młodszego brata i zorientowałem się, że działa z ukraińską ambasadą i zawożą pomoc medyczną prywatnymi samochodami z ukraińską rejestracją. Napisałem więc list do rodziców moich uczniów i natychmiast zaczęli przywozić mi sprzęty, których używa się w szpitalach. Zebrały się tego dwie walizki, więc stwierdziłem, że muszę lecieć z tym do Polski.
Jak dodaje muzyk, jego znajomi i przyjaciele w USA śledzą, co się dzieje na Ukrainie. - Serce pęka, jak się to ogląda. Wiadomo, że tam brakuje wszystkiego. Przywiezione z Florydy dary trafią w najbliższych dniach do szpitali we Lwowie i okolicach.
Jan Lewandowski urodził się w Bydgoszczy. W wieku siedmiu lat przeniósł się z rodzicami do Trójmiasta, a potem wyjechał na stałe do Stanów Zjednoczonych. Jego burzliwe życie muzyczne i prywatne stało się kanwą filmu „The Polka King- Król Polki''. Dziś mieszka na Florydzie.