Coraz trudniejsza sytuacja na polskich dworcach. W Bydgoszczy także?
Wolontariusze mają zastrzeżenia co do pomocy udzielanej Ukraińcom na dworcu PKP Bydgoszcz Główna.
Jak mówią społecznicy na większe wsparcie mogą liczyć wyłącznie uchodźcy wysiadający z pociągów specjalnych. Osoby jadące w tygodniu zwykłymi składami, po tym, jak znajdą się na bydgoskim dworcu nie mają dostępu do darmowych toalet, są też problemy z poczekalnią. Ich zdaniem wsparcie, w znajdującym się tam Punkcie Informacyjnym, jest niewystarczające. Ochotnicy postanowili, że sami będą karmić uchodźców po podróży, bo według nich nawet na to nie mogą liczyć. Urzędnicy odpowiadają, że to nieprawda.
– Uchodźcy nie mogą się napić ciepłej herbaty, bo nikt im tego nie oferuje. To co nas strasznie oburza to niemożliwość skorzystania z toalet, ponieważ trzeba za nie zapłacić, to jest trochę porażka – mówiły wolontariuszki.
Z tym nie zgadza się Tomasz Wiśniewski, rzecznik wojewody kujawsko-pomorskiego. Jak mówi: punkt działa 24 godziny na dobę, a Ukraińcy mogą liczyć na pomoc m.in. wolontariuszy–tłumaczy, którzy pomagają nie tylko językowo, ale też w noszeniu bagaży.
– Toalet jest kilka. Prywatny właściciel umożliwił bezpłatne korzystanie, trzeba się zgłosić do punktu informacyjnego, jest też prysznic – dodał Tomasz Wiśniewski.
Ukraińcy mogą liczyć także na artykuły higieniczne.