Protesty przeciwko agresji Rosji na Ukrainę - w Toruniu i Bydgoszczy
Studenci z Ukrainy i innych państw wschodnich protestowali na toruńskiej Starówce przeciwko rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Mówili o strachu, cierpieniu, lęku o rodziny, ale także dziękowali Polsce za wsparcie i prosili o jedność społeczności międzynarodowej przeciwko agresywnej Rosji.
W proteście przy pomniku Mikołaja Kopernika uczestniczyli studenci zrzeszeni w Fundacji Wspierania i Rozwoju Studentów „International League”, a także ci, którzy chcieli zaprotestować przeciwko wkroczeniu wojsk rosyjskich na terytorium Ukrainy.
- Zebraliśmy się tutaj, aby pokazać swoje wsparcie żołnierzom ukraińskim, którzy teraz bronią naszego państwa, aby wesprzeć żołnierzy, którzy teraz za nas giną - mówił inicjator wydarzenia Andrij Bondarenko.
Dodał, że w tym momencie „giną na Ukrainie nasi koledzy, tacy sami studenci jak my”.
W Toruniu razem przeciwko rosyjskiej agresji protestowali studenci z Kazachstanu, Białorusi, Tadżykistanu, Gruzji i oczywiście Ukrainy.
- Czujemy się zagrożeni. Młodzież to przyszłość każdego narodu, a my czujemy lęk. Putin zrobił to samo, co kiedyś Hitler — zaatakował o czwartej rano, wszedł na terytorium całego państwa, a nie tylko na tereny od dawna okupowane. Nie będziemy bezsilni, będziemy działali - mówił.
Przekazał, że fundacja, którą reprezentuje, będzie zbierała środki później przekazywane na wsparcie społeczeństwa ukraińskiego, wsparcie humanitarne.
- Będziemy robili wszystko, co jest w naszej mocy. Jesteśmy bardzo wdzięczni w Polsce za możliwość studiowania tutaj, wypowiedzenia swojego zdania. Zrozumiejcie, że my jesteśmy z Ukrainą, a Ukraina musi być z Europą - powiedział Bondarenko.
- Wyszliśmy dziś na ulice, aby zaalarmować społeczność lokalną o tym problemie. Przejmujemy się tym bardzo. Niech inna młodzież — z całej Polski o tym mówi. Na miejscu na Ukrainie są moi bliscy. Z tego, co słyszałem, dali się jeszcze rady obronić. Jest jednak panika, są obawy. Ludzie nie wiedzą, co robić w tej sytuacji - Konstantyn Biłan, Ukrainiec mieszkający w Polsce od sześciu lat.
Studentki z Ukrainy zapłakane opowiadały o bólu, cierpieniu i obawach o swoje rodzinne miasta.
- Boimy się. Po prostu - deklarowały.
Studenci z innych krajów mówili, że konieczne jest wsparcie na Ukrainy, bo następne mogą być ich kraje np. państwa bałtyckie.
- Dziękujemy Wam — Polakom — za wsparcie. Wiemy, że jesteście z nami - dodawali.
Podobny protest odbył się też w Bydgoszczy o godzinie 19:00 na Starym Rynku.