Połamane drzewa, zerwane dachy, domy bez prądu. Po wichurze i burzy w regionie
Prawie 380 zgłoszenia otrzymali strażacy po nocnych wichurach na Kujawach i Pomorzu. Najwięcej dotyczyło połamanych drzew i konarów blokujących drogi powiatowe i gminne, ale wiatr uszkodził też dachy budynków gospodarczych i domów. Wielu mieszkańców od rana było bez prądu.
Zgłoszenia zaczęły napływać około godziny 4.00 nad ranem, kiedy przez część regionu przeszła burza połączona z silnym wiatrem. Strażacy najczęściej wzywani byli z powodu połamanych drzew i konarów, a rzadziej do uszkodzeń dachów. W miejscowości Młyny (osada leśna) w powiecie mogileńskim z obory został zerwany cały dach, w wyniku zdarzenia nie ucierpiało żadne zwierzę. W Tleniu w powiecie świeckim niegroźne został poszkodowany motocyklista, która najechał na leżący na drodze konar.
Po nocnych wichurach bez prądu pozostaje 1500 odbiorców z Kujaw i Pomorza. - Najwięcej awarii odnotowano w okolicach Inowrocławia i Mogilna - poinformował Waldemar Olter z bydgoskiego oddziału dystrybucji spółki Enea. Dodał, że z każdą godziną sytuacja w naszym regionie się poprawia. O godzinie 6.00 zgłoszonych było 5400 awarii w 113 miejscowościach.
Najwięcej interwencji związanych z silnym wiatrem strażacy odnotowali w powiatach: toruńskim, włocławskim, bydgoskim i inowrocławskim.
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej przedłużył ostrzeżenie przed silnym wiatrem w województwie kujawsko-pomorskim na czwartkowy wieczór i noc z czwartku na piątek. Średnia prędkość wiatru może osiągnąć 30 - 45 km/h, w porywach do 80 km/h.