Z raną brzucha zgłosił się do szpitala. Oszukał policjantów, że go napadli
Nie do napadu - jak pierwotnie informowała policja, a do samookaleczenia doszło w parku na bydgoskich Kapuściskach.
Mężczyzna, który we wtorek wieczorem trafił do szpitala z raną brzucha i twierdził, że został zaatakowany, w środę przyznał, że okaleczył się sam. - We wtorek przed godz. 18.00 zostaliśmy powiadomieni o sytuacji, która miała mieć miejsce przy ul. Szpitalnej – tam w parku miał zostać zaatakowany mężczyzna i godzony nożem. Przyszedł sam do szpitala, a my zostaliśmy powiadomieni przez lekarza o tej sytuacji - informuje Przemysław Słomski z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy. - Zaraz po zgłoszeniu przyjechaliśmy na miejsce, w środę dalej prowadziliśmy czynności w niezbędnym zakresie - między innymi przyjęliśmy zeznania od tego mężczyzny. W trakcie gromadzenia materiału ustaliliśmy jednak, że opisywana przez niego sytuacja nie miała miejsca – dodaje.
47-letni mężczyzna ostatecznie przyznał policjantom, że w poprzednich zeznaniach skłamał - nikt go nie zaatakował, ale okaleczył się sam. Niewykluczone, że mężczyzna będzie odpowiadać za złożenie zawiadomienia o niepopełnionym przestępstwie oraz składanie fałszywych zeznań.