Praca stresująca, na miejscu psycholog. Nagrody dla operatorów numeru 112
Ponad 1,2 mln zgłoszeń odebrali w ubiegłym roku operatorzy pracujący w bydgoskim Centrum Powiadamiania Ratunkowego. Dziś obchodzimy Europejski Dzień Numeru Alarmowego 112.
W bydgoskim Centrum Powiadamiania Ratunkowego pracuje 65 operatorów. Zgłoszenia, które odbierają najczęściej dotyczą wypadków i zdarzeń drogowych, zakłócania porządku publicznego czy zdrowia. W tym ostatnim przypadku szczególnie dużo zgłoszeń napływało podczas szczytów fal pandemii. W całym kraju funkcjonuje 17 takich centrów, pracę kujawsko-pomorskiego podsumowano w piątek w Urzędzie Wojewódzkim. Najlepsi operatorzy z naszego CPR otrzymali wyróżnienia i nagrody przyznane przez ministra spraw wewnętrznych i administracji oraz wojewodę.
- Nasza praca jest trudna i wymagająca, potrzeba odporności na stres i cierpliwości – opowiada jedna z operatorek. - Są trudne zdarzenia, trudne zgłoszenia, aczkolwiek nie mamy dużo czasu, żeby nad nimi rozmyślać, ponieważ za chwilę - za minutę będzie kolejny telefon, kolejny trudny problem do rozwiązania.
- Praca operatora jest niezwykle stresująca. Podczas 12-godzinnej służby - tak należy to nazwać - operator podlega naprawdę dużym obciążeniom psychicznym - dodaje Radosław Bogusławski, kierownik Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Bydgoszczy. - Ponadto jest to zawód, który ulega szybko wypaleniu, stąd też mamy w swoim zespole psychologa, który pilnuje i stara się temu zapobiegać. Operator może w ciężkich chwilach zwrócić się do niego i poprosić o pomoc.
Operatorzy Centrum Powiadamiania Ratunkowego nadal odbierają wiele nieuzasadnionych zgłoszeń, które kwalifikowane są jako fałszywe. W ubiegłym roku stanowiły 62 proc. odebranych połączeń. Widoczna jest jednak poprawa i większa świadomość tego, w jakim celu należy używać numeru alarmowego 112 – jeszcze w 2016 roku fałszywe połączenia stanowiły 82 proc. wszystkich zgłoszeń.