Pracownicy piszą skargi na pracodawców. Co szef zrobił w sprawie pandemii?
Okręgowa Inspekcja Pracy w Bydgoszczy każdego miesiąca dostaje kilka skarg związanych z koronawirusem. Wcześniej pracownicy żalili się, że na terenie firmy są za mało chronieni przed zakażeniem, obecnie, że ta ochrona jest zbyt intensywna...
- Te skargi z ostatniego okresu dotyczą już bardziej kwestii związanych z samym informowaniem, czy chęcią informowania pracodawcy np. o posiadaniu certyfikatu coviodowego, czy też o organizowania szczepień dla wszystkich pracowników, bo szef wtedy ma większy komfort i zabiega w ten sposób o bezpieczeństwo pracowników.
Spora część społeczeństwa nie chce się szczepić, więc część pracowników czuje się urażona tym, że ktoś chce ich zaszczepić w pracy lub, że pracodawca w ogóle pyta, czy ktoś jest zaszczepiony. Są firmy, w których pracownicy wręcz życzą sobie pracować w brygadach osób zaszczepionych, i żeby oddzielać jedną grupę od drugich. To oczywiście budzi kontrowersje i nie jest komfortowe, ponieważ powoduje podziały w załodze, ale jednak są firmy, w których udało się to zorganizować - mówi zastępca Okręgowego Inspektora Pracy w Bydgoszczy, Waldemar Adametz.
Do Okręgowej Inspekcji Pracy w Bydgoszczy trafia co miesiąc około 5 skarg związanych z SARS -Cov 2
Sanepid w styczniu wystawił ponad 400 mandatów w ponad 900 skontrolowanych miejscach pracy.
Więcej w materiale Moniki Siwak.