Umorzenie sprawy proboszcza z Czernikowa, który wyszedł z bronią do uczestników Marszu Kobiet
Włocławska prokuratura zakończyła sprawę byłego proboszcza z Czernikowa, który wyszedł z bronią myśliwską do uczestników Marszu Kobiet.
Duchowny początkowo usłyszał zarzut kierowania gróźb wobec interweniujących funkcjonariuszy. Przyznał się do winy, ale w kolejnych wyjaśnieniach zmienił zdanie i prokuratura śledztwo umorzyła. Policjanci nie zgładzili się z tą decyzją. Sąd uchylił postanowienie prokuratury, która ponownie umorzyła śledztwo.
– Postępowanie w toku którego podejrzany usłyszał zarzuty kierowania gróźb na szkodę policjantów umorzono z uwagi na to, że na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego, nie można było stwierdzić bezspornie, że podejrzany popełnił zarzucany mu przestępstwo – mówiła na wcześniejszym etapie śledztwa Justyna Plechowska, szefowa Prokuratury Okręgowej we Włocławku.
W piątek w rozmowie telefonicznej prokurator potwierdziłam nam, że w sprawie nie ujawniono nowych dowodów. Decyzja o umorzeniu śledztwa jest prawomocna.