Przesłuchania żołnierzy w Bydgoszczy. Jest śledztwo w sprawie wycieku danych
Śledztwo w sprawie niedopełnienia obowiązków w zakresie ochrony informacji służbowej przez funkcjonariuszy publicznych - żołnierzy zawodowych z Bydgoszczy - wszczął wydział ds. wojskowych Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Do niedopełnienia obowiązków miało dojść w Inspektoracie Wsparcia Sił Zbrojnych w Bydgoszczy. - Chodzi o nieautoryzowane przenoszenie danych w formie informatycznej poza resortową sieć teleinformatyczną, w wyniku czego doszło do ujawnienia w Internecie ponad 1,750 mln rekordów, zawierających pozycje materiałowe, znajdujące się na stanie sił zbrojnych RP – mówi Grażyna Wawryniuk, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
W sprawie przesłuchano już żołnierzy i pracowników Inspektoratu. - W toku czynności podjętych przez żandarmerię wojskową w Bydgoszczy, przy udziale specjalistów informatyków z Narodowego Centrum Bezpieczeństwa Cyberprzestrzeni dokonano zabezpieczeń sprzętu komputerowego oraz nośników danych, które zostaną podane stosownym analizom informatycznym – mówi prokurator Wawryniku.
O wycieku wojskowych danych napisał w miniony piątek portal Onet.pl. Ministerstwo Obrony Narodowej w oświadczeniu podkreśliło, że publikacja danych nie jest zagrożeniem dla bezpieczeństwa państwa, a ujawniony indeks zawiera wyłącznie informacje powszechnie dostępne. Jak podało MON, „publikacja indeksu nie nastąpiła w wyniku złamania zabezpieczeń systemów teleinformatycznych Wojska Polskiego". Poinformowano też, że służby badają, w jaki sposób udostępniono te dane na nieautoryzowanych serwerach.