To będzie bardzo droga zima. Węgla jest mało, więc ceny poszybowały!
Temperatura spada, cena węgla rośnie. Aktualnie jest droższy o około 40 proc. niż rok temu. W zależności od kaloryczności, wielkości i gatunku za tonę trzeba zapłacić już nawet 1500 zł. - Ludzi nie będzie stać na ogrzewanie domów - mówią mieszkańcy regionu.
- Prawie 100 procent poszło do górę. Zapasów nie zrobiłam, bo nie zdążyłam. Gdybym wiedziała, że węgiel tak podrożeje, pewnie kupowałabym więcej. Ceny jeszcze pójdą w górę. Oby ta zima nie była mroźna...
- Ja kupuję po worku. Kto to dziś robi zapasy, jak taka drożyzna. Wcześniej worek kosztował 30 zł, dziś kosztuje 34 zł...
- Na razie z problemami z dostawami węgla się nie spotkałam, ale słyszałam od innych, że pojechali, a na składzie węgla nie było... - usłyszała nasza reporterka Agnieszka Marszał od klientów składowisk opału.
Jak mówią eksperci, węgiel drożeje, bo jest go na rynku za mało. Potwierdza to pracownik jednego ze składów węgla we Włocławku.
- Kilka składów we Włocławku zawiesiło działalność właśnie z powodu dostępu węgla. Ciężko go pozyskać. Ja nie mam aż takich kłopotów, ale jestem częścią dużej firmy, natomiast inni mają kłopoty. Pracuję 8 lat w tym składzie, ale nie pamiętam takich problemów w branży...
Eksperci nie są optymistami. Przewidują, że jeżeli będzie duży mróz, to węgiel może jeszcze podrożeć.