Małe urządzenie a może uratować życie. Strażacy: warto instalować czujniki czadu
Strażacy z regionu zachęcają do instalowania w domach czujek czadu. O zagrożeniach w okresie grzewczym mowa była w Urzędzie Wojewódzkim w Bydgoszczy.
Wszystko w ramach kampanii pod hasłem: „Czujka na straży Twojego bezpieczeństwa”. Jej celem jest m.in. zmniejszenie liczby ofiar zatruć tlenkiem węgla.
Czad to bezwonny, bezbarwny i cichy zabójca przypomina Arkadiusz Piętak, rzecznik kujawsko-pomorskich strażaków.
- Czad pojawia się w procesie niepełnego spalania, tam gdzie brakuje tlenu i musi mieć do czynienia z ogniem, czyli może pojawić przy użytkowaniu kominków, pieców olejowych, węglowych i gazowych - powiedział rzecznik.
Wykrycie tlenku węgla powyżej określonych norm czujka zasygnalizuje sygnałem dźwiękowym. Warto więc zamontować to urządzenie w domu.
- Większość ludzi uważa, że czad można wyczuć. Niestety nie, ale czujka już może to zrobić - podkreśla st. bryg, Sławomir Herbowski, zastępca kujawsko-pomorskiego komendanta wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej.
Nic nie zastąpi jednak zdrowego rozsądku i zasad, których należy przestrzegać. Bardzo często w domach zasłaniane są kratki wentylacyjne, tymczasem to błąd, bo cyrkulacja powietrza powinna być zachowana. Strażacy przypominają też o obowiązkowym czyszczeniu kominów, przewodów wentylacyjnych i corocznych przeglądach instalacji gazowych, wentylacyjnych i kominowych.
W 2020 roku w naszym regionie strażacy odnotowali 288 zdarzeń związanych z czadem. W tym roku jest ich już ponad 140, ale sezon grzewczy jeszcze się nie skończył.