Kierowca zakleszczony we wraku, nie przeżył. Tragiczny wypadek na S5
Do tragicznego wypadku doszło w niedzielę rano na S5 w miejscowości Lipniki, koło Białych Błot. Około godziny 9.35 na 60 kilometrze doszło do zderzenia dwóch samochodów osobowych. Jeden z kierowców został zakleszczony we wraku – niestety nie przeżył.
- Do uwolnienia mężczyzny niezbędne okazało się użycie narzędzi hydraulicznych. Ewakuowany kierowca nie miał czynności życiowych. Przystąpiono do reanimacji – relacjonowali strażacy.
Dodatkowo na miejscu pojawił się śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Strażacy wspólnie z ratownikami medycznymi przez długi czas walczyli o życie mężczyzny. Niestety po kilkudziesięciu minutach lekarz stwierdził zgon.
Policja pod nadzorem prokuratora prowadzi czynności wyjaśniające przyczyny tragedii. - Ze wstępnych ustaleń funkcjonariuszy wynika, że kierujący pojazdem marki Renault Kangoo wykonał nieprawidłowy manewr, najprawdopodobniej zaczął wykonywać manewr zawracania i zderzył się z jadącym, w tym samym kierunku, autem marki Audi A6 - relacjonuje kom. Przemysław Słomski z zespołu prasowego kujawsko-pomorskiej policji. - Niestety, w wyniku zderzenia, śmierć na miejscu poniósł 60-letni kierujący pojazdem marki Renault. Kierowca audi i pasażerka nie odnieśli obrażeń zagrażających życiu.