Stowarzyszenia apelują o pozostawienie Pomnika Tysiąclecia Państwa Polskiego
O ponowne rozważenie decyzji o likwidacji Pomnika Tysiąclecia Państwa Polskiego apeluje do prezydenta Bydgoszczy Stowarzyszenie Architektów Polskich. A przyłączają się do tego apelu stowarzyszenia działające na rzecz miasta.
- Warto się zastanowić czy rozbierać czy pozostawić. Jest przecież ekspertyza, która mówi, że remont pomnika jest możliwy. Co prawda jest tam mowa o nieopłacalności, ale trudno mówić o opłacalności albo nie w przypadku pomników i pamiątek kultury. Liczymy, że prezydent jeszcze raz przeanalizuje całą sytuację i weźmie pod uwagę możliwość pogodzenia w tym miejscu różnych historii - zarówno tej z czasów PRL-u, żołnierzy wyklętych czy niezłomnych - mówił podczas spotkania przeciwników rozbiórki Jacek Wiśniewski, prezes bydgoskiego oddziału SARP.
Pomnik stoi na skwerze, który obecnie nosi obecnie jednego z żołnierzy niezłomnych, podporucznika Leszka Białego. By obiekt zniknął z przestrzeni miejskiej przeciwna jest także Społeczna Rada ds. Estetyki Miasta Bydgoszczy.
- Moim zdaniem pomnik nie wywołuje żadnych złych emocji. Oczywiście jest przeszłością, ale musimy się z przyszłością mierzyć, a niekoniecznie ją niszczyć. Odnośnie idei, żeby go zburzyć ze względu na zły stan techniczny, powiem tak - miasto jest jak mieszkanie, jest jak dom i od czasu do czasu trzeba sprzątać, trzeba naprawiać, modernizować i to powinno się również robić z tego typu elementami - powiedział prof. Dariusz Markowski, szef Społecznej Rady ds. Estetyki Miasta.
Inicjatorem spotkania pod pomnikiem, z udziałem bydgoskich społeczników, było Stowarzyszenie Miłośników Zabytków Bunkier.