Marszałek Grodzki otwiera Kongres Towarzystwa Chirurgów Polskich w Toruniu
- Cieszę się, że dramatycznym okresie najostrzejszej walki z pandemią COVID-19, znowu możemy się spotkać - mówił marszałek Senatu Tomasz Grodzki podczas Kongresu Towarzystwa Chirurgów Polskich w Toruniu. Podkreślał zmiany, które zaszły w tej dziedzinie medycyny przez ostatnie dekady.
Marszałek Senatu wziął udział w uroczystej inauguracji 70. Kongresu Towarzystwa Chirurgów Polskich. - Musimy pamiętać o tych naszych koleżankach i kolegach spośród personelu pielęgniarskiego, ratowniczego i lekarskiego, którzy oddali życie ratując chorych w pandemii. Po tych dramatycznych chwilach, kiedy coraz więcej z nas jest zaszczepionych — a na tej sali mam nadzieję, że wszyscy — zaczynają się pojawiać promyki słońca - mówił Grodzki, chirurg z wykształcenia.
Dodał, że uczestnicząc ponad 30 lat temu w tego rodzaju zjeździe, nosząc za swoim szefem walizkę, „w życiu nie przypuszczał, iż będzie stał przed takim gremium jako marszałek Senatu RP". - Nawet w najczarniejszych latach komunizmu chirurgia broniła się kompetencjami. Zawsze, a przynajmniej prawie zawsze, było tak, że szefem został ten, który najlepiej operował. Ta piramida służyła temu, aby nasi chorzy otrzymywali najlepszy możliwy w danym czasie sposób opieki. To jest wielki atut chirurgii, która trwa od czasów Ludwika Rydygiera i rozwija się w Polsce. Jestem niezwykle dumny z bycia częścią tej wspólnoty - podkreślił Grodzki.
W jego ocenie kolejny, jubileuszowy zjazd na pewno przyniesie mnóstwo nowej wiedzy, bo postęp w medycynie odbywa się w tempie niebywałym. - Gdy sobie przypomnimy, co było ponad 30 lat temu i porównamy z tym, co jest dzisiaj, to jest to zupełnie inna chirurgia - podkreślił. Zaznaczył jednak, że konieczny jest należny szacunek dla nauczycieli i mentorów, także obecnych podczas toruńskiego kongresu. - Niech ten zjazd otworzy przed młodymi chirurgami możliwości rozwoju naukowego, zawodowego i osobistego. Życzę państwu, aby te trzy wspólnie spędzone dni pozostały na zawsze w państwa pamięci - powiedział Grodzki zwracając się do uczestników kongresu.