Walka o wrzosowisko w Toruniu. Ludzie chcą ocalić swój kawałek raju
Miasto wydłuża prace nad miejscowym planem dla terenów tzw. wrzosowiska w Toruniu. Powód? Ponad 2 tys. mieszkańców sprzeciwia się budowie w tym miejscu domu seniora. Prywatna inwestycja może doprowadzić do wycinki części drzew.
Dziś (8 września) w tej sprawie odbyło się wyjazdowe posiedzenie Komisji Skarg, Wniosków i Petycji Rady Miasta. W spotkaniu wzięli udział mieszkańcy.
- Te głosy państwa są dla nas bardzo ważne - mówi radny Michał Jakubaszek, przewodniczący komisji. - Proszę mi wierzyć, każdy z radnych, który pracuje w komisji przyjmującej państwa petycję jest bardzo przejęty tym tematem.
- Propozycja mieszkańców jest konkretna: zostawiamy ten teren. To jest park naturalny, wrzosowisko, to jest spójne pod względem przyrodniczym, historycznym, mogę o tym mówić godzinami, a najważniejsze, że jest alternatywa - tą alternatywą są tereny magazynowe przy Chełmińskiej, gdzie może powstać wspaniałe osiedle dla ludzi o różnym portfelu, dom starców, który sąsiadowałby od strony południowej z przepięknym kompleksem pięknego lasu i parkiem naturalnym wrzosowisko. I wszyscy byliby zachwyceni - mówi jeden z protestujących.
- Zastanawiam się dlaczego akurat trzeba wycinać drzewa na terenie, który jest wartościowy przyrodniczo...
- Chce zwrócić uwagę, że w tej naszej rozmowie słyszymy jakby dwa różne języki: jeden język tego typu, że zostawimy wam pojedyncze drzewa, zostawimy wam kępki drzew, jakieś tam zadrzewienie, podczas gdy tutaj mowa jest o lesie. Las to jest ekosystem. Tutejsze drzewa się wspierają. Dzięki temu mamy tu grzyby, są zwierzęta i tak dalej. W momencie, gdy na wrzosowisko wjadą koparki, to będzie koniec (...).
Spór dotyczy terenu pomiędzy ulicami Storczykową, św. Jana Bosco i Ugory. Do publicznego wglądu plan może być wyłożony pod koniec roku. Później trafi do rady miasta.