Pasy, foteliki i znaki. Apel policji do rodziców wożących dzieci do szkoły
Tłok, zamieszanie i zbyt szybko podjeżdżające samochody, które parkują niekoniecznie tam, gdzie jest to dozwolone - takie obrazki będzie można od 1 września zobaczyć przed większością szkół i przedszkoli.
Policja apeluje o rozsądek do rodziców i opiekunów w rozpoczynającym się roku szkolnym. Mówi młodszy inspektor Monika Chlebicz z Kujawsko-Pomorskiej Policji.
- Wiadomo, że ruch w okolicach szkół, szczególnie rano, jest większy, dlatego należy pamiętać o przestrzeganiu ograniczeń prędkości, zwracać uwagę na znaki, ale przede wszystkim kierować się zdrowym rozsądkiem. Kierowcom i pasażerom przypominamy o obowiązku korzystania z pasów bezpieczeństwa i przewożeniu dzieci w fotelikach ochronnych, ale także o zwracaniu uwagi na to, w jakim miejscu wysadzamy dziecko pod szkołą, żeby to nie utrudniało ruchu w rejonie szkoły - to po pierwsze - a po drugie, żeby nie było łamanie przepisów, bo na przykład zaparkujemy w bezpośredniej bliskości przejścia dla pieszych - mówi mł. insp. Monika Chlebicz.
Przeprowadzone w ostatnich dniach policyjne kontrole okolic szkół i przedszkoli pod kątem bezpieczeństwa drogowego wykazały, że nie wszędzie jest bezpiecznie. W ponad 50 przypadkach policja zobowiązała zarządców dróg przy szkołach o jak najszybsze usunięcie nieprawidłowości - poinformowała rzeczniczka Komendanta Wojewódzkiego Policji Bydgoszczy.
- Te uwagi, czy wystąpienia, które policjanci kierowali do zarządców dróg dotyczyły najczęściej poprawienia, a właściwie pomalowania ponownego pasów, które w ocenie funkcjonariuszy wyglądały już tak, że należałoby je poprawić. Oprócz tego chodziło o obcięcia gałęzi, które zasłaniały znaki mówiące o przejściach dla pieszych. Policjanci wnioskowali także o to, aby stworzyć przejście w pobliżu szkoły.