Ustawią ciągniki i zablokują drogę. We wtorek w Kołaczkowie protest rolników
Kujawsko-pomorscy rolnicy związani z Agrounią zapowiadają na jutro (24.08.) rano protest i blokadę ciągnikami drogi krajowej nr 5 wzdłuż budowanej trasy ekspresowej S-5 między Bydgoszczą a Szubinem.
Głównym powodem tej akcji jest, zdaniem organizatorów, trudna sytuacja w rolnictwie i brak skutecznych działań rządu we wsparciu gospodarstw zagrożonych epidemią ASF, czyli afrykańskiego pomoru świń. A województwo kujawsko-pomorskie, zwłaszcza Pałuki i powiat żniński, jest jednym z głównych w kraju, po Wielkopolsce, zagłębiu produkcji trzody chlewnej.
O przyczynach protestu mówi jeden z jego organizatorów rolnik z podżnińskiego Jaroszewa, Michał Swędrowski.
- Naszymi głównymi postulatami związanymi z rolnictwem jest m.in. rozmowa premiera z rolnikami, którzy w dalszym ciągu nie wiedzą, co mają robić w swoich gospodarstwach, a chodzi o sprawę ASF. Mamy piękne gospodarstwa, duże gospodarstwa trzody chlewnej. Rolnicy zainwestowali w nie mnóstwo pieniędzy i swojego wysiłku. Wiele gospodarstw jest na kredytach. Do naszych stron dobija się coraz bardziej ta paskudna choroba i dziesiątkuje naszą trzodę. Wychodzimy na drogi, będą to blokady. Chcemy pokazać, że jesteśmy młodym pokoleniem, które chce utrzymywać polskie, rodzime gospodarstwo i nie zgadzamy się na wchodzenie do naszego kraju korporacji. Chcemy zadbać o swoją przyszłość. Blokada jutro o godz. 8, Kołaczkowo gm. Szubin. Z góry przepraszam przejeżdżających tą drogą kierowców. Jesteśmy na skraju desperacji... - mówi Michał Swędrowski.