Zdradziły go szumiące wiatraki. Za ścianą była plantacja marihuany [wideo]
Policjanci weszli do mieszkania podejrzanego i nic nie znaleźli, ale usłyszeli szum działających gdzieś obok wiatraków. I tak odkryli 95 krzewów konopi indyjskich i gotowy susz roślinny, a także profesjonalny sprzęt do uprawy roślin.
Na trop plantacji marihuany wpadli kryminalni z Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy. W miniony piątek rano namierzyli podejrzewanego 38-latka na ulicy Toruńskiej w Bydgoszczy, gdy jechał samochodem. Zatrzymali go do kontroli, ale mężczyzna nie miał przy sobie narkotyków, więc udali się z nim do jego miejsca zamieszkania.
- Tam po przeszukaniu pomieszczeń również nic nie znaleźli, jednak to ich nie zmyliło. Okazało się, że do budynku mieszkalnego przylega pomieszczenie gospodarcze, z którego było słychać szum działających wiatraków – relacjonuje kom. Przemysław Słomski z Zespołu Prasowego KWP Bydgoszcz. - Wejście do pomieszczenia było zamknięte, klucze do drzwi posiadał 38-latek.
Jak się okazało, w budynku znajdowała się dobrze zaopatrzona plantacja konopi indyjskich. W doniczkach rosły metrowe krzewy. W pomieszczeniach znajdowały się też nawozy, przyrządy do uprawy, urządzenia i systemy nawadniające oraz oświetleniowe. Policjanci zabezpieczyli łącznie 95 krzewów konopi indyjskich oraz gotowy susz. 38-latek został zatrzymany i dowieziony do policyjnego aresztu. Przedstawiono mu zarzut uprawy konopi indyjskich, z których można by było uzyskać znaczne ilości narkotyków. Dodatkowo usłyszał też zarzut posiadania marihuany. Podejrzany został doprowadzony do prokuratury, gdzie został przesłuchany. Sąd po zapoznaniu się z aktami sprawy aresztował go na najbliższe dwa miesiące.