Groźna wywrotka na Zalewie Koronowskim. Na szczęście nikt nie ucierpiał [zdjęcia]
Funkcjonariusze wspólnie z ratownikami WOPR-u i strażakami OSP ratowali ośmioosobową załogę jachtu nad Zalewem Koronowskim. Ich jacht przewrócił się w wyniku załamania pogody i potężnego wiatru. Po zgłoszeniu funkcjonariusze natychmiast popłynęli udzielić pomocy żeglarzom.
To kolejny przykład potwierdzający potrzebę zapewnienia bezpieczeństwa nad wodą przez służby ratunkowe: ratowników WOPR-u, strażaków i policyjnych „wodniaków”. Czasami to właśnie od nich zależy życie wypoczywających nad wodą, zwłaszcza w nagłych, losowych sytuacjach, na które nie ma się większego wpływu.
Tak było właśnie w środę, kiedy w okolicy Pieczysk nad Zalewem Koronowskim, przeszedł bokiem front burzowy. Pogoda prawie w jednej chwili stała się zagrożeniem dla wielu osób wypoczywających nad wodą, a w szczególności dla osób na wodzie. Nagły, silny wiatr przewrócił jeden z jachtów. Na pokładzie żaglówki znajdowało się osiem osób, które na skutek wywrotki wpadły do wody. Informacja o tym zdarzeniu szybko trafiła do służb ratunkowych.
Pierwsi na miejscu pojawili się łodzią ratownicy WOPR-u. Zaraz za nimi pojawili się bydgoscy „wodniacy”. Funkcjonariusze zaczęli wyciągać znajdujące się w wodzie osoby. Na brzegu czekała już załoga pogotowia ratunkowego. Na szczęście nie była potrzebna, ponieważ nikomu nic się nie stało. Do pomocy przypłynęły również dwie łodzie OSP Koronowo i Gościeradz.
Kiedy było już wiadomo, że nikomu nic nie grozi, służby wraz z pomocą właściciela wypożyczalni motorówek w Pieczyskach postanowiły za pomocą łodzi podjąć próbę postawienia żaglówki. Niestety, pomimo kilku prób, położenie łodzi i warunki atmosferyczne na to nie pozwalały. Jacht został położony na bok. W ten sposób policjanci wraz z WOPR-em przy wykorzystaniu motorówki odholowali żaglówkę na brzeg.