Burze i wichury w Tleniu i okolicach. Niektóre domki do rozbiórki! Zakaz wstępu do lasu! [zdjęcia, wideo]
Tysiące połamanych drzew, uszkodzone budynki, zniszczone uprawy. To krajobraz po przejściu nawałnicy przez Bory Tucholskie. Najbardziej ucierpiała gmina Osie.
– Znowu silny huragan z deszczem i gradem. Mający znamiona trąby powietrznej. Trwało to może 10 - 15 minut, w wyniku czego wielkie straty, na szczęście nie w ludziach. Epicentrum tej przesuwającej się burzy było nad lasami, a nie nad terenami zamieszkałymi. Ośrodek wypoczynkowy był na skraju huraganu. Uszkodzone zostały domki letniskowe. Był powiatowy inspektor nadzoru budowlanego, który wyłączył z eksploatacji 7 budynków, z czego 4 najprawdopodobniej będą do rozbiórki – powiedział wójt gminy Osie, Michał Grabski.
– Drzewa łamały się jak zapałki. Wracaliśmy właśnie z plaży i schroniliśmy się w barze - mówią turyści.
W gminie zostanie powołana komisja, aby szacować straty wyrządzone przez grad w uprawach.
Duże zniszczenia odnotowano w lasach.
– Straty są spore, bo jest to około tysiąca hektarów uszkodzonych drzewostanów w różnym stopniu. Część jest zupełnie uszkodzona, będzie trzeba to usunąć, a część punktowo. Był tez grad i nie wiemy jakie on szkody spowodował w młodnikach. Jesteśmy zmuszeni wprowadzić zakaz wstępu do latu na terenie Leśnictwa Osie, sąsiedniego Leśnictwa Nowa Rzeka i od strony Lipinek na terenie Leśnictwa Rynków jest już wprowadzony zakaz wstępu do lasu, ponieważ były tam skody od wiatru sprzed dwóch tygodni, a teraz są znacznie większe. Z użytkowania wyłączymy też część Leśnictwa Stara Huta – powiedziała Joanna Bok, nadleśniczy Nadleśnictwa Osie.