Pochowano Henryka Majewicza, powstańca i hotelarza

2013-12-28, 16:48  Polska Agencja Prasowa

Henryk Majewicz, ps. Marecki, powstaniec warszawski z batalionu "Kiliński" został w sobotę pochowany na cmentarzu Nowofarnym w Bydgoszczy. Znany był jako spadkobierca "Hotelu pod Orłem", jednego z symboli miasta.

Henryk Majewicz wywodził się ze znanej w Bydgoszczy rodziny hotelarzy, która wspólnie z rodziną Kosickich odkupiła na początku lat 20 z rąk niemieckich "Hotel pod Orłem" w Bydgoszczy. Okazały gmach w centrum miasta do dziś jest uważany za jedną z najładniejszych i najbardziej charakterystycznych budowli bydgoskich.

Na początku okupacji, uciekając przed niemieckim pościgiem, część rodziny Majewiczów schroniła się w Warszawie. Henryk pracował w fabryce "Philipsa" zdobywając kwalifikacje zegarmistrzowskie i elektrotechniczne; zaangażował się w konspiracyjną działalność Armii Krajowej.

Podczas Powstania Warszawskiego walczył jako "Marecki", saper w batalionie "Kiliński". Zajmował się m.in. rozbrajaniem niemieckich, kierowanych radiem, stawiaczy min Borgward. Obsługując miotacz płomieni wziął udział w zwycięskim ataku na gmach PAST-y, co okazało się jednym z większych sukcesów powstańców.

"Stryja Henryka można oglądać na niemal każdym filmie prezentowanym z okazji kolejnych rocznic wybuchu powstania. Widać na nim młodego człowieka, +prującego+ z miotacza ognia na ścianę PAST-y. To właśnie stryjek" - wspominał Andrzej Majewicz, bratanek Henryka.

Zdjęcie Henryka Majewicza z miotaczem zamieszczone zostało także w jednym z albumów na temat powstania, choć on sam wielokrotnie wspominał, że podpis towarzyszący fotografii o idących do ataku żołnierzach z miotaczami był naciągany, gdyż zdjęcie wykonano już po walkach.

"Wylazłem stamtąd, a tu ktoś mówi: +Czy może pan nam pozować do zdjęcia?+ Mówię: +Trzeba było być tutaj, jak naprawdę się używało...+. Ale +Leski+ mówi: +A zrób im tę przyjemność, pozuj". (...)stałem w środku. To mam drugie zdjęcie na filmie, gdzie w bramie głównej PAST-y niska barykadka była czy jakieś gruzy, już nie pamiętam i ktoś mi pomagał, bo jeszcze miotacz ognia musiałem założyć z powrotem na plecy, żeby im pozować do zdjęcia, i ktoś mi pomagał włazić do środka. Poszedłem do środka, tam mówi: +O, przy tych drzwiach to będzie ładne zdjęcie" - wspominał Henryk Majewicz w relacji dla Muzeum Powstania Warszawskiego.

Za swój największy powstańczy sukces uważał jednak nie atak na PAST-ę, ale uratowanie domu przy ul. Siennej 41. "Uratowałem nie tylko nasz dom, ale również mieszkania dla 70 rodzin. Kamienica nie była atakowana bombami burzącymi tylko zapalającymi. Spadło na nią około 40 tego rodzaju pocisków. Wszystkie udało się ugasić" - wspominał.

Po zakończeniu walk, 9 października opuścił Warszawę i trafił do obozu jenieckiego, a potem przedostał na Zachód i osiedlił się w Wielkiej Brytanii. Zgodnie ze złożonym sobie przyrzeczeniem do kraju zaczął przyjeżdżać dopiero po opuszczeniu Polski przez Armię Radziecką w latach 90.

Zaangażował się w działania, które zaowocowały odzyskaniem przez spadkobierców "Hotelu pod Orłem" w Bydgoszczy i poświęcił się hotelarstwu. W 2007 roku kupił dom w Bydgoszczy i już na stałe osiadł w tym mieście.

Podczas walk w Powstaniu Warszawskim wielokrotnie był przedstawiany do odznaczenia Krzyżem Walecznych, ale - jak wspominał - z powodu nieustannie zmieniającej się sytuacji żadne potwierdzenia nadania mu tego odznaczenia do niego nie dotarło. W 2007 roku Henryk Majewicz otrzymał Krzyż Oficerski Orderu Odrodzenia Polski. (PAP)

Bydgoszcz

Region

Niepełnosprawni to sumienni pracownicy. Dlaczego na rynku nie ma ich więcej

Niepełnosprawni to sumienni pracownicy. Dlaczego na rynku nie ma ich więcej?

2024-10-15, 20:56
Pięć złotych za bilet W toruńskiej komunikacji miejskiej szykuje się spory skok cen

Pięć złotych za bilet! W toruńskiej komunikacji miejskiej szykuje się spory skok cen

2024-10-15, 19:23
Ci nauczyciele w codziennej pracy wychodzą poza standard, aż stają się liderami [nagrody]

Ci nauczyciele w codziennej pracy wychodzą poza standard, aż stają się liderami [nagrody]

2024-10-15, 19:00
Pieniądze z budżetu Bydgoszczy na Campus Polska Przyszłości Ruch Narodowy prosi NIK o audyt

Pieniądze z budżetu Bydgoszczy na Campus Polska Przyszłości? Ruch Narodowy prosi NIK o audyt

2024-10-15, 18:37
Uczniowie mają ciężkie życie - zwłaszcza w drodze z domu do szkoły Wiemy, ile ważą ich plecaki

Uczniowie mają ciężkie życie - zwłaszcza w drodze z domu do szkoły! Wiemy, ile ważą ich plecaki

2024-10-15, 17:48
Nie dać wygrać złu dla kilku srebrników. Kongres poświęcony bł. ks. Popiełuszce [zdjęcia]

„Nie dać wygrać złu dla kilku srebrników". Kongres poświęcony bł. ks. Popiełuszce [zdjęcia]

2024-10-15, 16:58
Czy wypada powiedzieć niewidomemu: Do widzenia Oczywiście Szkolenie bydgoskich urzędników

Czy wypada powiedzieć niewidomemu: „Do widzenia"? Oczywiście! Szkolenie bydgoskich urzędników

2024-10-15, 16:17
Nie mów dziadek i nie zwracaj się bezosobowo do osoby starszej MOPS przeciwko dziadurzeniu

Nie mów „dziadek" i nie zwracaj się bezosobowo do osoby starszej! MOPS przeciwko dziadurzeniu

2024-10-15, 15:29
Nie wszędzie i nie wszyscy będą mogli łowić ryby w Świeciu. Gmina wprowadza ograniczenia

Nie wszędzie i nie wszyscy będą mogli łowić ryby w Świeciu. Gmina wprowadza ograniczenia

2024-10-15, 13:40
Nowi dawcy szpiku poszukiwani To nie boli, na początek wystarczy wymaz z policzka

Nowi dawcy szpiku poszukiwani! To nie boli, na początek wystarczy wymaz z policzka

2024-10-15, 12:45
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę