Pracownikom MOPR Włocławek dwa lata temu obiecano podwyżki... [zdjęcia]
Do pracy przyszli ubrani na czarno, a po pracy w ciszy spacerowali przed budynkiem przy Ogniowej. Pracownicy Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie we Włocławku czekają na pieniądze obiecane im dwa lata temu przez prezydenta miasta.
- Jestem pracownikiem Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie. Jestem tutaj ja, i moje koleżanki, koledzy. To nie jest protest. Jesteśmy tutaj razem, bo zjednoczyły nas wspólny ból, rozżalenie spowodowane niedotrzymaniem przez lokalną władzę postanowień, porozumienia, które gwarantowały wypłatę należnych nam regulacji wynagrodzeń, co się miało stać w ubiegłym roku. Myśmy cierpliwie czekali cały ubiegły rok, i mamy już połowę kolejnego roku. Dlatego też tutaj jesteśmy, żeby swoim smutkiem się, że tak powiem, podzielić, być może zwrócić uwagę mieszkańców miasta, na rzecz których pracujemy. To jak wyglądamy, nasze czarne odzienie odzwierciedla to, co dzisiaj czujemy - mówiła jedna z uczestniczek akcji.
Porozumienie w sprawie podwyżek dla pracowników kilku miejskich jednostek m.in. MOPR-u podpisano w 2019 roku. Pracownicy jednak dotąd pieniędzy nie dostali. Interpelację w tej sprawie złożył niedawno radny Janusz Dębczyński z Prawa i Sprawiedliwości. Prezydent Marek Wojtkowski brak podwyżek tłumaczy wzrostem najniższej krajowej i pandemią. Zapewnia też, że prowadzona jest analiza wynagrodzeń, na podstawie której ma nastąpić regulacja płac. W odpowiedzi na interpelację zaznacza jednak, że z uwagi na trudny budżetowo rok, nie ma możliwości podwyżek dla wszystkich pracowników administracji i obsługi.