Zniszczył, ale nie ukradł. Wyrok ws. banerów KOD-u zabranych przez bydgoskiego radnego
Winny nie kradzieży, a zniszczenia mienia i za to bydgoski radny Bogdan Dzakanowski ma zapłacić 2 tys. zł grzywny. Wyrok zapadł w bydgoskim sądzie. Chodzi o zniszczenie banerów Komitetu Obrony Demokracji.
Radny zasiadł na ławie oskarżonych pod zarzutem kradzieży, jednak sędzia Łukasz Bem, uzasadniając wyrok stwierdził, że oceniając zachowanie Bogdana Dzakanowskiego o takim przestępstwie nie może być mowy. Powołał się przy tym na wykładnię Sądu Okręgowego w Bydgoszczy, który wcześniej rozpatrywał apelację od pierwszego wyroku, który zapadł w tej sprawie.
- Sąd stwierdził wówczas, że jeżeli intencją sprawcy było jedynie używanie zabranego przedmiotu przez krótki czas, to o zamiarze przywłaszczenia nie może być mowy, że zamiar przywłaszczenia powinien istnieć w momencie dokonywania zaboru, a brak jest podstaw do przyjęcia, że oskarżony fazie dokonywania zaboru miał zamiar włączenia tych banerów do swojego majątku. Taka jest wykładnia Sądu Okręgowego i tą wykładnią Sąd Rejonowy jest związany - mówił sędzia Łukasz Bem.
W ocenie sądu choć radny nie chciał, by Komitet Obrony Demokracji pokazywał publicznie banery, z których treścią się nie zgadzał, to za mało, aby mówić o kradzieży. Dowody jednak wskazują na to, że banery zostały zniszczone.
- Na zapisie monitoringu widać wyraźnie, że pan Dzakanowski oderwał fragment jednego baneru, a drugi właściwie całkowicie rozdarł - uzasadnia wyrok sędzia.
Zdaniem sądu czyn radnego stanowi wykroczenie, bo zniszczył on ogłoszenie wystawione
przez organizację społeczną, a po drugie szkoda nie przekroczyła 500 zł. Bogdana Dzakanowskiego ani jego adwokata nie było dziś w sądzie. Prokuratura i działacze KOD-u nie wykluczają odwołania od nieprawomocnego wyroku.
Do zdarzenia doszło 20 września 2019 roku. Tego dnia przy Nowym Rynku uroczyście otwierano nowy budynek Sądu Okręgowego w Bydgoszczy. Komitet Obrony Demokracji zorganizował pikietę przeciwko rządom PiS, a dzień wcześniej przed budynkiem ustawił banery. Ktoś je zabrał i uszkodził. Według prokuratury zrobił to Bogdan Dzakanowski.
We wrześniu zeszłego roku bydgoski sąd uznał radnego za winnego usunięcia wystawionych banerów. Zarówno prokuratura jak i pokrzywdzone stowarzyszenie nie zgodzili się z przyjętą kwalifikacją. Ich zdaniem radny dopuścił się kradzieży, ewentualnie zniszczenia mienia. Wyrok został zaskarżony.
Sąd okręgowy uwzględnił apelację, uchylił rozstrzygnięcie i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania. Dziś sąd uznał radnego winnego zniszczenia mienia.