W Fordonie zniknie las, a wyrosną bloki - i to zgodnie z prawem. Ludzie protestują
Mieszkańcy ulic Żemojtela i Frydrychowicza w Fordonie, buntują się przeciwko planowi wycięcia kilkuset okolicznych drzew i wybudowania w ich miejsce trzech budynków mieszkalnych. Firma deweloperska działa zgodnie z prawem, opierając się na planie zagospodarowania przestrzennego osiedla Eskulapa, który został zatwierdzony w 2001 roku...
Mieszkańcy wiedzą, jaka jest sytuacja prawna tych gruntów, ale liczą na zwykłe zrozumienie i na korektę tych planów. Złożyli w tej sprawie pismo do bydgoskiego ratusza. Przygotowywana jest również petycja.
- Chcielibyśmy się spotkać, ale deweloperzy milczą - mówi reprezentujący mieszkańców Jan Kwiatoń, przewodniczący Rady Osiedla Nowy Fordon.
- Wydajemy pieniądze kupując wymarzone nasze „m", a za chwilę dowiadujemy się, że te drzewa znikną, zostaną wycięte, lasu nie będzie. Jak tu się nie burzyć nad małością deweloperów, którzy nie uprzedzają o tym. Ci deweloperzy mogą się dogadać jeden z drugim, mogliby doprowadzić do spotkania z mieszkańcami. Pismo skierowane do urzędu miasta ma nam pomóc w kontakcie z inwestorem z Wyrzyska. Dzwoniłem tam w zeszłym tygodniu, prosiłem o spotkanie. Telefony milczą, zero odzewu...
Skontaktowaliśmy się również ze wskazaną firmą deweloperską. Czekamy na jej stanowisko w tej sprawie.