Nie uwzględnili protestów ekologów. Jest decyzja środowiskowa dla trasy S10
Decyzję środowiskową dla budowanej trasy S10 na odcinku Bydgoszcz-Toruń wydała Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska, która zajęła się sprawą po protestach ekologów, leśników i mieszkańców Solca Kujawskiego. Oprotestowany przez nich wariant nie został zmieniony.
Najpierw – w lutym ubiegłego roku - decyzję środowiskową wydała dla „dziesiątki” Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Bydgoszczy. Wtedy wiele środowisk protestowało przeciwko zaproponowanemu wariantowi przebiegu trasy. Ma on bowiem przecinać cenne źródliska i biec przez część Puszczy Bydgoskiej.
Decyzję zaskarżono do Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska, a ta długo przedłużała postępowanie ze względu na skomplikowanie sprawy. W końcu jednak wydała decyzję środowiskową. Uznała, że powinny powstać między innymi dodatkowe przejścia dla zwierząt, kosze i skrzynki lęgowe, a także ekrany akustyczne. Nie ma jednak mowy o zmianie przebiegu trasy. Autorzy protestu i odwołania są oburzeni decyzją GDOŚ. Na razie nie wiedzą, jakie kolejne kroki podejmą. Jak mówią, trasę można poprowadzić lepiej, by nie kolidowała ze środowiskiem.
Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad dalsze działania w sprawie S10 ogłosi po zapoznaniu się z decyzją środowiskową. O potrzebie inwestycji mówi się od lat, ponieważ na starej „dziesiątce” dochodzi do bardzo wielu śmiertelnych wypadków.