Rząd rzuca koło ratunkowe gospodarstwom z Kujaw i Pomorza podtopionym w 2020 r.
Wiceminister rolnictwa Anna Gembicka ogłosiła w Gniewkowie, że rolnicy z tej gminy oraz Dąbrowy Biskupiej otrzymają pomoc finansową po ubiegłorocznej ulewie. W czerwcu 2020 padało tak, że brakowało skali w deszczomierzach...
Adam Straszyński, tak wspominał ulewę...
- W ciągu trzech godzin spadło 100 ml wody na metr kwadratowy. Przez miesiąc czekaliśmy, aż woda zejdzie z miasta, a ponad 5 miesięcy walczyliśmy na terenie miasta i gminy Gniewkowo z wodą u rolników. Wsparcie, które dzisiaj otrzymaliśmy na pewno ulży rolnikom i dzięki tej pomocy będą mogli dalej prowadzić swoje gospodarstwa.
- Obszar gminy Dąbrowa Biskupia to w 70% użytki rolne i zeszłoroczne deszcze nawalne poczyniły naprawdę kolosalne szkody - mówi Marcin Filipiak, wójt gminy Dabrowa Biskupia. - Rolnicy w pewnym momencie już nie wiedzieli, co mają zrobić. Na szczęście, po decyzjach pana wojewody i wspólnych spotkaniach, podczas których nasz głos został usłyszany, dzisiaj rolnicy tę pomocy realnie otrzymują.
Anna Gembicka, wiceminister Rolnictwa i Rozwoju Wsi podała, że w ramach przyjętego w zeszłym tygodniu rozporządzeniu Rady Ministrów, rolnikom z całej Polski będzie można wypłacić do 150 milionów zł. - To jest niesamowicie ważna pomoc, szczególnie właśnie w tych samorządach, gdzie straty były bardzo duże. Ta pomoc będzie wynosiła od 500 do 1200 zł za hektar - dodała.
- Po dwóch latach suszy w latach 2018 i 2019, wydawało się, że rok 2020 będzie korzystny dla rolników - mówi Mikołaj Bogdanowicz, wojewoda kujawsko-pomorski. - Jednak w tej części Kujaw, deszcz spowodował bardzo duże straty, dlatego aż 217 gospodarstw zostało zakwalifikowanych do programu wsparcia (...).
Więcej w materiale Roberta Erdmanna.