Wizyta u kardiologa tylko dla zaszczepionych? Tak miała usłyszeć seniorka!
Wizyta u lekarza tylko po okazaniu zaświadczenia o szczepieniu przeciw COVID-19? To miała usłyszeć od kardiologa z Włocławka 72-letnia pacjentka, która chciała przyjść do przychodni, a nie korzystać z teleporady. Sprawą zajął się Narodowy Fundusz Zdrowia.
Sprawę opisała na facebooku córka 72-letniej kobiety. Jak pisze w obszernym poście, jej mama usłyszała od kardiologa, że przyjmie ją w przychodni osobiście, kiedy okaże w rejestracji zaświadczenie o przyjęciu dwóch dawek szczepionki przeciw COVID-19. Co ciekawe, w placówce, w której ten sam lekarz przyjmuje prywatnie pytań o szczepienie nie było. Sprawą zajął się kujawsko-pomorski odział NFZ.
– Pan doktor przesłał do nas pisemne oświadczenie, w którym informuje, iż sugestia wykonania szczepienia była podyktowana troską o zdrowie seniorki i zachęceniem do zaszczepienia się. Nie było intencją lekarza uzależnienie wizyty od szczepienia –
powiedziała rzeczniczka Barbara Nawrocka.
Lekarz jednocześnie w oświadczeniu przeprasza pacjentkę i jej córkę za całą sytuację.
NFZ monitoruje pracę placówki z Włocławka i przypomina, że lekarz nie może uzależniać wizyty osobistej pacjenta w poradni od zaszczepienia przeciwko COVID-19. Decyzja o rodzaju wizyty powinna być uzależniona wyłącznie od stanu zdrowia pacjenta.
W razie jakichkolwiek kłopotów pacjenci powinni kontaktować się z wojewódzkim oddziałem NFZ w Bydgoszczy.