Zawsze są tam, gdzie są potrzebni. Ich służba to nie tylko pożary
We wtorek (4 maja) swoje święto obchodzą strażacy. Zawsze można na nich liczyć!
Bryg. Arkadiusz Stec - dowódca Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej nr 1 w Toruniu otrzymał właśnie awans. Ostatnie 4 miesiące razem z dwoma innymi strażakami spędził w szpitalu tymczasowym na Stadionie Narodowym w Warszawie.
- Pełniliśmy tam 24-godzinne dyżury. Bezpośrednio mieliśmy kontakt z pacjentami. Są potrzebni ludzie do pracy z odpowiednimi kwalifikacjami. Chęci do pracy nam nie brakuje, więc dlaczego nie? Znajdujemy się tam, gdzie jesteśmy potrzebni - powiedział bryg. Arkadiusz Stec.
- Nie mógłbym teraz powiedzieć, że jest to moja praca, tylko moja służba. Najpiękniejsze jest to, że można komuś pomóc - dodał sekcyjny Michał Klugowski.
- Zdecydowana większość naszych działań to głównie jest pomoc przy miejscowych zagrożeniach, szczególnie przy wypadkach, działaniach na akwenach - powiedział kpt. Przemysłowy Baniecki.
- Zdarza się, że trzeba ściągnąć kotka z drzewa, pod którym stoją dwa dobermany. Takie sytuacje też się zdarzają - dodaje inny strażak.
Z okazji Dnia Strażaka w Katedrze św. Janów w Toruniu odprawiona została uroczysta msza święta.
1 600 funkcjonariuszy Państwowej Straży Pożarnej służy w 30 jednostkach ratowniczo-gaśniczych działających pod skrzydłami Komendy Wojewódzkiej PSP w Toruniu, 4 komend miejskich oraz 15 komend powiatowych. Struktury Ochotniczej Straży Pożarnej (OSP) to 847 jednostek funkcjonujących przede wszystkim na terenach wiejskich; w Krajowym Systemie Ratowniczo-Gaśniczym działa 216 z nich; liczba czynnych członków to 27 tysięcy, a całe środowisko liczy 35 tysięcy osób.