Liczy się każda sekunda, a na ulicach korki. Toruń już ma motoambulans
Motoambulans wart prawie 230 tysięcy złotych 1 maja wyjedzie na toruńskie ulice. Miasto kupiło go za 230 tysięcy złotych, z pieniędzy z budżetu obywatelskiego.
Kluczyki do specjalnego motocykla Sylwii Sobczak, dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Toruniu, przekazał prezydent miasta Michał Zaleski.
- W sytuacjach, gdy dotarcie z ratunkiem jest utrudnione: wąskie przejazdy, korki na ulicach, wtedy pojazd tego typu jest rzeczą bezcenną - mówi Michał Zaleski. - Pani dyrektor, przekazuję kluczyki.
- Marzyliśmy o takim motocyklu. Jest na razie ośmiu ratowników, którzy jeżdżą - mówi Sylwia Sobczak, dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Toruniu.
- Pacjenta na krzesło, czy na pakę nie zabierze, ale na pewno go zabezpieczy - mówi Michał Nowak, ratownik medyczny. - Jest defibrylator, ssak, respirator, są leki ratujące życie. w sezonie letnim jest dużo uczuleń, anafilaksji po ukąszeniach owadów. Teraz mamy, niestety, dużo powikłań po koronawirusie: zawały, powikłania zakrzepowe. Motoambulans pozwoli szybko dotrzeć do pacjenta.