Toruńskie centrum rozrywki dla rodzin nie zamierza przestać działać
Właściciele Kinder Parku w Toruniu nie zgadzają się z decyzją sanepidu o zamknięcia obiektu. Park rozrywki - mimo obostrzeń - jest czynny. Adwokaci reprezentujący centrum, wyjaśniają, dlaczego właściciele tak postępują.
- U nas radość, śmiech, zabawa, normalne życie. Działamy zupełnie legalnie. W lokalu obowiązuje zasada: DDM, czyli dezynfekcja, dystans, maseczki, dobry humor i uśmiechnięte minki - tak czytamy na oficjalnej stronie centrum rozrywki przy ul. Polnej w Toruniu. Kinder Park zaprasza rodziny siedem dni w tygodniu. Jak to możliwe?
- Do tej pory nie otrzymaliśmy decyzji sanepidu, a gdy do nas dotrze będziemy się od niej odwoływać - oświadczają adwokaci reprezentujący centrum.
- Reżim sanitarny jest w tym przypadku bardzo dobrze przestrzegany - mówi mecenas Joanna Wawrzyniak. - Jest termometr, są środki dezynfekujące, ludzie zachowują dystans. Kontrola nie wykazała żadnych nieprawidłowości w zakresie sanitarnym, higienicznym i pod kątem wymogów zdrowotnych.
Sanepid w uzasadnieniu dotyczącym decyzji o zamknięciu firmy wskazał, że w centrum de facto prowadzona jest działalność rozrywkowa, co jest aktualnie zakazane.
Więcej w materiale Katarzyny Prętkowskiej.