Cenne odkrycie w jednym z toruńskich fortów: napisy z czasów wojny
Były wyryte na ścianie. Ukazały się, gdy odpadła powojenna farba. Przewodnik i miłośnik fortyfikacji Przemek Wołoszyk, w toruńskim forcie zauważył na ścianie wyryte nazwisko jeńca brytyjskiego z okresu drugiej wojny światowej. W Stalagu XXA Niemcy przetrzymywali żołnierzy alianckich.
- Ten imienny odnalazłem w fortecznej stajni - mówi Przemek Wołoszyk.
- To było ostatnie pomieszczenie, do którego wszedłem. Praktycznie ta farba nowsza, powojenna, spadła i ukazał się niewyraźny napis, nazwisko: Stothard. Postanowiłem sprawdzić to nazwisko na liście obozowej stalagu XXII i, co ciekawe, od razu na to nazwisko trafiłem. Odnalazłem relację syna tego człowieka, który opowiada, ze jego tata został wywieziony do toruńskiego fortu, był przetrzymywany przez Niemców. Co ten człowiek przeżył, w jakim był korpusie. To jest niesamowite...
- W tych kilku słowach wyrytych na ścianach toruńskiego fortu otwiera się kolejna karta, prawdopodobnie wspaniała historia człowieka, który przeszedł szlak bojowy. Nie wiemy jak ta historia się kończy, jaki był finał, ale może uda się dotrzeć do potomków i dokończyć tę historię, a, kto wiem, może odkryć nową - komentował odkrycie miłośnik toruńskich fortyfikacji, Paweł Bukowski.
Odkrywca próbuje teraz skontaktować się z rodziną brytyjskiego żołnierza.
To znalezisko tym bardziej cenne, że znaczna część napisów aliantów w fortach została zniszczona przez wandali.