O remontach ulic i „zapyziałym mieście” na sesji Rady Miasta we Włocławku
We Włocławku obradowali radni miasta. Największe emocje i najdłuższe dyskusje wywołały dwa tematy: dziurawych ulic i filmiku, który w weekend pojawił się na facebookowej stronie urzędu miasta i profilu na TikToku.
O pozimowe remonty ulic pytał prezydenta miasta radny Janusz Dębczyński z Prawa i Sprawiedliwości. Zwrócił uwagę, że niektóre ubytki w jezdniach należało prewencyjnie łatać już jesienią.
- Myślę, że nie trzeba tu branżowej wiedzy z zakresu drogownictwa, żeby mieć wyobraźnię i wiedzieć, że jeżeli na jesieni są pęknięcia, to zimą przy amplitudzie temperatur te ubytki i wyboje znacznie się powiększą. Otrzymałem odpowiedź na moją interpelację w sprawie remontu ul. Wroniej. Pan mi tutaj odpowiada, że częściowo remont został wykonany, a jak wystarczy środków to pozostała część być może będzie wykonana w przyszłym roku. Jeżeli my już teraz nie mamy środków wystarczających na remonty dróg, to jest to po prostu skandal - mówił Janusz Dębczyński.
Prezydenta zapewniał że włocławski ulice są sukcesywnie remontowane, ale wszystkiego zrobić się nie da. Wciąż są problemy z dostępnością masy bitumicznej i - jak zawsze - z pieniędzmi.
- W pierwszym etapie zarezerwowaliśmy na ten cel i wydaliśmy 1,8 mln zł, w drugim etapie 1,2 mln zł, także drogi sukcesywnie poprawiamy. Z prezydentem Kukuckim wyliczyliśmy, że koszt dróg, które wymagają przebudowy w najbliższym czasie wynosi około 20 mln zł - informował Marek Wojtkowski.
Prezydent dodał, że pieniędzy brakuje, bo samorząd jest obciążony finansowo walką z pandemią.
Włocławscy radni zdecydowali o utworzeniu jednoosobowej spółki pod nazwą Miejskie Budownictwo Mieszkaniowe spółka z o.o. Jak tłumaczył zastępca prezydenta Krzysztof Kukucki pozwoli to skutecznie ubiegać się o środki zewnętrzne na budowę mieszkań i zagospodarowanie terenu przy ulicy Celulozowej.
- Ta zmiana daje możliwość ubiegania się o środki zewnętrzne, które są przewidziane i przywołane również w ustawie. Jest to fundusz dopłat. Jeżeli udałoby się uzyskać na tę inwestycję dofinansowanie ze środków zewnętrznych, to obciążenie budżetu miasta będzie mniejsze. Zresztą jestem przekonany o tym, że dzisiejsza decyzja otwiera też możliwość korzystania w przyszłości ze środków na inne projekty, ważne z punktu widzenia zaspokajania potrzeb mieszkaniowych naszej wspólnoty samorządowej. Co do samego projektu, to chcę powiedzieć, że na chwilę obecną metr kwadratowy jest zdecydowanie tańszy od propozycji komercyjnych, a trzeba pamiętać, że różnica pomiędzy komercyjnymi projektami a naszym jest taka, że budujemy mieszkania gotowe do zamieszkania - powiedział Krzysztof Kukucki.
Radni komentowali także film, który w weekend pojawił się na profilach urzędu miasta na Facebooku i TikToku i wywołał spore zamieszanie. Na krótkim filmie widać zdjęcia z parku na Słodowie, a w tle słychać piosenkę zespołu Strachy na lachy - „Dzień dobry, kocham cię, to zapyziałe miasto niech o tym wie” i to właśnie te słowa wywołały burzę, najpierw w internecie a dzisiaj na obradach Rady Miasta.
mówi Janusz dębczyński przewodniczący klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości
- Panie prezydencie, pycha kroczy krok przed upadkiem. Filmik promujący park na Słodowie, skądinąd z ładną piosenką, ale jednak mówiącą o zapyziałym mieście, to kompletny niewypał. Jak można dopuścić do tego, że tego typu wątpliwej jakości promocja w formie TikToka wychodzi z Urzędu Miasta - pytał Janusz Dębczyński, przewodniczący klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości
Prezydent Marek Wojtkowski z filmu i w promocji jest zadowolony.
- To rzecz kuriozalna, że rozmawiamy akurat o takich rzeczach w okresie pandemii i na sesji. Filmik, który urasta do rangi wielkiego problemu, został przygotowany przez pracowników urzędu i za to bardzo cię dziękuję, bo jest on niezwykle pozytywny, a że w tekście znalazło się takie sformułowanie? Drodzy Państwo, my nie cenzurujemy tekstów artystów - odpowiedział prezydent Włocławka.
Opinie mieszkańców na temat filmu są podzielone. Jedni chwalą pomysł, inni krytykują i to dość dosadnie. W jednym z komentarzy na Facebooku można przeczytać: „ Jak panu nasze miasto się nie podoba, to proszę podać się do dymisji”.