Stulecie traktatu ryskiego. O losie Polaków, którzy znaleźli się poza granicami Rzeczypospolitej

2021-03-18, 16:13  Michał Jędryka/Redakcja
Fragment ostatniej strony traktatu z 1921. Fot. Wikipedia

Fragment ostatniej strony traktatu z 1921. Fot. Wikipedia

Dokładnie 100 lat temu, 18 marca 1921 r., w Rydze podpisany został traktat pokojowy pomiędzy Polską i Rosją sowiecką, który ostatecznie zakończył trwającą dwa lata wojnę polsko-bolszewicką. Badacze do dziś spierają się na temat tego, na ile trwające od września 1920 r. rokowania skończyły się sukcesem dla polskiej dyplomacji.

O los tamtych ziem i Polaków mieszkających po wschodniej stronie granicy II Rzeczypospolitej zapytaliśmy dr. Stefana Pastuszewskiego - prezesa Bractwa Inflanckiego w Bydgoszczy.

- Jednym z ustaleń traktatu ryskiego była możliwość repatriacji czy ekspatriacji, jak to się dzisiaj mówi, z terenów, które pozostały poza granicą polsko-radziecką. Z tej możliwości skorzystało około miliona Polaków, natomiast 1,5 mln pozostało na tamtych terenach, no i - niestety - doświadczyło brutalności reżimu komunistycznego. Szczególnie w roku 1937, ale też w czasie drugiej wojny światowej. Cały czas byli traktowani jako obywatele drugiej kategorii, jako jako ci, którzy tworzą piątą kolumnę, bowiem cały czas, mimo wszystko, przyznawali się do polskości i do kościoła rzymskokatolickiego - mówi Dr. Pastuszewski.

- Oprócz grupy Polaków, która tam pozostała, była też grupa głównie właścicieli ziemskich - tych, którzy posiadali tam majątki i którym nowa granica, 30 km na zachód od Mińska, odebrała tę własność i którzy w ostatniej chwili uciekali przed inwazją bolszewicką - opowiada historyk.

Wśród nich był późniejszy mieszkaniec Bydgoszczy Edward Wojniłowicz.

- Miał on majątek około 5 - 6 km od nowej granicy z traktatu ryskiego, musiał opuścić te tereny i przyjechał do Bydgoszczy. Jego losy były dość tragiczne. Nie udało mu się prawie niczego ocalić i przywieźć ze sobą. Mieszkał tutaj w biedzie, wraz z grupą ekspatriantów, bo ofiar traktatu ryskiego było w Bydgoszczy więcej, tworzył lokalną wspólnotę. Kiedy zmarł, został pochowany na cmentarzu starofarnym i około 10 - 15 lat temu ekshumowany do Mińska. Uczestniczyłem w przewozie jego szczątków do Mińska, dlatego że Edward Wojniłowicz jest fundatorem „Czerwonego kościoła” - kościoła pw. świętych Szymona i Heleny na pl. Niepodległości w samym centrum Mińska. Jego szczątki zostały tam pogrzebane. Edward Wojniłowicz to ofiara traktatu ryskiego, ale i symbol losów innych Polaków - powiedział dr. Stefan Pastuszewski.

Więcej na ten temat w audycji „Regionalny Punkt Widzenia” 27 marca.

Mówi dr. Stefan Pastuszewski

Region

Gróbarczyk: to koniec dyskusji, czy stopień wodny w Siarzewie ma być budowany, czy nie

Gróbarczyk: to koniec dyskusji, czy stopień wodny w Siarzewie ma być budowany, czy nie

2021-03-18, 18:20
Tragiczny wypadek w Ostaszewie. Czołowe zderzenie dwóch samochodów

Tragiczny wypadek w Ostaszewie. Czołowe zderzenie dwóch samochodów

2021-03-18, 18:00
Milion zł odszkodowania dla ofiary molestowania przez księdza Sprawę rozstrzygnie sąd

Milion zł odszkodowania dla ofiary molestowania przez księdza? Sprawę rozstrzygnie sąd

2021-03-18, 17:05
Sierżant z Bydgoszczy Podoficerem Roku 2020 Żandarmerii Wojskowej

Sierżant z Bydgoszczy Podoficerem Roku 2020 Żandarmerii Wojskowej

2021-03-18, 15:10
Prąd ze słońca popłynie z dachu bydgoskiej Astorii. Gdzie jeszcze [lista budynków]

Prąd ze słońca popłynie z dachu bydgoskiej Astorii. Gdzie jeszcze? [lista budynków]

2021-03-18, 14:19
Najnowocześniejszy wóz strażacki w regionie. To przeskok epokowy [wideo]

Najnowocześniejszy wóz strażacki w regionie. „To przeskok epokowy” [wideo]

2021-03-18, 13:25
Wszystkie łóżka covidowe i respiratory zajęte. Szpital w Świeciu odsyła pacjentów

Wszystkie łóżka covidowe i respiratory zajęte. Szpital w Świeciu odsyła pacjentów

2021-03-18, 11:35
106. urodziny skończyła Franciszka Gawłowicz z Nakła nad Notecią

106. urodziny skończyła Franciszka Gawłowicz z Nakła nad Notecią

2021-03-18, 07:50
To się fachowo nazywa: zmęczenie materiału. Dziura na dziurze we Włocławku

To się fachowo nazywa: zmęczenie materiału. Dziura na dziurze we Włocławku

2021-03-18, 06:45
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę